Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Floersch liczyła na więcej w debiucie w DTM

Sophia Floersch liczyła na więcej w swoim debiucie w DTM, który miał miejsce podczas rundy otwierającej sezon 2021 w Monzy.

Sophia Flörsch, Abt Sportsline Audi R8 LMS GT3

Autor zdjęcia: Paolo Belletti

Reprezentantka Abt Sportsline, startująca Audi, jest jednym z kilku debiutantów w DTM w tym roku, w nowej erze GT3. Łączy to z programem w FIA WEC, gdzie w kategorii LMP2 jeździ w barwach Richard Mille Racing.

20-latka jest jedną z dwóch kobiet w tegorocznej stawce DTM, obok Esmee’y Hawkey, która zasiada za kierownicą Lamborghini zespołu T3 Motorsport.

Floersch pierwszy wyścig w Monzy ukończyła na szesnastym miejscu, drugi na dziewiętnastym.

Niemka utknęła za rodakiem Timo Glockiem przez większą część sobotniej rywalizacji. BMW jest mocne na szybkich torach i w Monzy było trudne do wyprzedzenia. Audi natomiast postrzegane jest jako cudowna broń w zakrętach.

W końcu udało jej się minąć kierowcę Rowe Racing podczas obowiązkowego pitstopu, tracąc do punktowanej pozycji nieco ponad 11 sekund.

W niedzielę Floersch ukończyła wyścig niespełna sekundę za zawodnikiem Team Rosberg Audi - Devem Gorem, przed Lamborghini Hawkey, podczas gdy jej kolega z zespołu Abt, Kelvin van der Linde, ruszał z pole position i prowadził od startu do mety.

Podsumowując weekend, Floersch powiedziała: - Przybyłam tu z nieco większymi oczekiwaniami. Na prostych jednak nie dało się jechać nawet w cieniu aerodynamicznym. Normalnie tak nie dzieje się w wyścigach.

- Na szczęście Glock w pewnym momencie zjechał do boksu i wtedy mogłam zaliczać kolejne okrążenia już po swojemu - kontynuowała.

- Zasadniczo ukończyłam obydwa wyścigi, zebrałem kilometry i okrążenia. Mamy jeszcze trochę pracy do wykonania, zarówno jeśli chodzi o mnie, jak i o samochód, ale zdecydowanie zrobiliśmy krok naprzód - podkreśliła.

Floersch była również rozczarowana swoim tempem na pojedynczym okrążeniu, ponieważ w obu sesjach kwalifikacyjnych traciła 1,5s do pole position.

- Tydzień po starcie w LMP2 szczerze mówiąc było to ogromną zmianą - powiedziała. - Na pierwszą sesję kwalifikacyjną przygotowaliśmy dwa komplety opon. O dziwo na drugim nikomu nie poszło lepiej, ale prawdopodobnie dlatego, że zrobiło się cieplej. Popełniłam też kilka błędów.

Czytaj również:

DTM udaje się w tym miesiącu na Lausitzring na drugą rundę mistrzostw, tor, który w kwietniu był również wykorzystywany jako miejsce przedsezonowych testów.

Floersch ma nadzieję, że w Niemczech będzie bardziej konkurencyjna, mówiąc: - Myślę, że na Lausitzringu będzie bardzo ciasno, ponieważ wszyscy tam testowaliśmy. Nie mogę doczekać się tej rundy i jestem pozytywnie nastawiona.

Lausitzring będzie gościł DTM w dniach 23-25 lipca.

Galeria: Sophia Floersch - DTM, Monza

Sophia Flörsch, Abt Sportsline Audi R8 LMS GT3
Sophia Flörsch, Abt Sportsline Audi R8 LMS GT3
Sophia Flörsch, Abt Sportsline Audi R8 LMS GT3
Sophia Flörsch, Abt Sportsline Audi R8 LMS GT3
4

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mocni rywale Kubicy
Następny artykuł Mazda MX-5 Cup po raz drugi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska