Koniec kontrowersyjnych poleceń w DTM

Na tegoroczne DTM wprowadzono całkowity zakaz stosowania poleceń zespołowych. Promotor cyklu ostrzegł, że każdy, kto spróbuje sztucznie wpływać na wynik, ryzykuje wykluczeniem z mistrzostw.

Pierwsza kampania cyklu w jego nowej erze GT3 zakończyła się w kontrowersyjnych okolicznościach w zeszłym roku, gdy Mercedes zaaranżował zamianę kolejności aż trzech czołowych kierowców na torze Norisring w ostatnim wyścigu. Poproszono Lucasa Auera i Philipa Ellisa o zwolnienie i przepuszczenie Maximiliana Gotza w nadziei, że to pozwoli mu na zdobycie tytułu.

Gotz przystępował do finału z 22 punktami deficytu do lidera, Liama Lawsona. Powyższe działania Mercedesa ostatecznie pomogły mu w zdobyciu mistrzostwa.

Tuż po kontrowersyjnym wyścigu, szef DTM Gerhard Berger obiecał wprowadzenie konkretnych zmian w przepisach na sezon 2022, zakazujących stosowania team orders.

W tym tygodniu promotor potwierdził nowe zapisy w regulaminie sportowym.

- Zespoły i kierowcy, którzy wpływają na przebieg wyścigu za pomocą poleceń zespołowych, mogą w przyszłości zostać wykluczeni z mistrzostw - czytamy w oświadczeniu serii.

W projekcie regulaminu sportowego, czekającym jeszcze na zatwierdzenie, stwierdzono, że „żaden sponsor, dostawca, firma lub podmiot stowarzyszony, w tym producent (marka), importer lub jego przedstawiciel, nie może narzucać poleceń zespołowych jakiemukolwiek kierowcy lub uczestnikowi”.

Oprócz powyższego, DTM ogłosiło też kilka innych zmian w regulaminie sportowym na rok 2022.

Jeśli chodzi o procedurę pit stopów postanowiono, że maksymalnie dwóch mechaników może zmienić opony na tylnej osi, zanim będzie można pracować przy przednich kołach.

Dopuszczono zaliczenie obowiązkowej wizyty w alei serwisowej podczas wyjazdu samochodu bezpieczeństwa.

Wprowadzono zmiany w procedurze startowej, w której to dyrektor wyścigu, a nie kierowca prowadzący stawkę, będzie decydował o rozpoczęciu rywalizacji ze startu lotnego.

Niemiecka kategoria będzie również przyznawała punkt za najszybsze okrążenie, podobnie jak w Formule 1 i Formule E.

Poinformowano, że Balance of Performance (BoP) może być teraz korygowany w dowolnym momencie mistrzostw, aż do ostatniego wyścigu sezonu.