Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: Wiemy co było źle

Robert Kubica ma za sobą weekend wzlotów i upadków podczas drugiej z rzędu wizyty DTM na torze Nurburgring.

Robert Kubica, Orlen Team ART, BMW M4 DTM

Robert Kubica, Orlen Team ART, BMW M4 DTM

Alexander Trienitz

W sobotę w kwalifikacjach był czternasty, a w wyścigu ostatni. Złożyła się na to m.in. kara drive through za falstart po restarcie. Wcześniej nie był też zadowolony z zachowania samochodu w piątkowych treningach.

W niedzielnych kwalifikacjach zdobył siódme pole startowe, najlepsze w tym sezonie. Był trzecim z najszybszych kierowców zasiadających w BMW. Podczas wyścigu zdołał awansować na szóste miejsce i miał okazję do walki na torze. Jednak nie dotarł do mety ze względu na awarię skrzyni biegów w jego samochodzie.

- Może się zdarzyć awaria skrzyni biegów, ale była to totalna frustracja - mówił Kubica.

Podsumowując minione zawody przyznał, że największe wrażenie wywarła na nim intensywność rywalizacji w czołówce: - To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie.

- Walka o pozycje w wyścigach samochodów turystycznych jest zupełnie inna niż w przypadku bolidów. Wyprzedzanie, obrona - wow. Ściganie jest bardzo intensywne - podkreślił. - To czysta walka bok w bok. Nie trzeba zbytnio uważać, bowiem samochody sporo wytrzymują. W przypadku bolidów, ryzyko jest większe przy rywalizacji koło w koło. Ta twarda walka była ciekawa i wszystko odbyło się fair.

Mówiąc o swoich startach w DTM, kontynuował: - Jestem sam przeciwko wszystkim, przeciwko Audi i kierowcom fabrycznym BMW.

Teraz w serii chwila przerwy przed intensywną końcówką poczynając od weekendu 9-11 października w Zolder.

- Czekam na powrót i nie mogę doczekać się kolejnych walk o pozycje. To było nowe, pozytywne doświadczenie.

Polak w najbliższy weekend będzie towarzyszył ekipie Alfa Romeo Racing Orlen w Soczi, podczas Grand Prix Rosji.

- Od czerwca jestem poza domem w każdy weekend. Teraz wróciłem do siebie prosto z Nurburgringu. W wtorek lecę do Soczi na Formułę 1, jako kierowca rezerwowy Alfy Romeo Racing Orlen. Potem mam kilka dni wolnego. Będę chciał wykorzystać ten krótki czas na odprężenie i na oczyszczenie głowy przed intensywnym sprintem w DTM.

W odniesieniu do sezonu DTM 2020, dodał jeszcze: - Teraz wiemy co było źle: błędy w przygotowaniu samochodu oraz niewiedza. Przez resztę sezonu musimy zminimalizować błędy i wyciągnąć więcej z całego pakietu. Mam nadzieję, że osiągniemy wyniki, na które zasługujemy jako zespół.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zwycięstwo Müllera, pech Kubicy
Następny artykuł Tréluyer zastąpi Duvala

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska