Kubica zadowolony z BMW

W tym roku zespół BMW M Motorsport zaoferował możliwość jazd na hiszpańskim torze dwóm nowym zawodnikom. W BMW M4 zmieniali się Robert Kubica i Nick Yelloy.

W ramach przygotowań do sezonu 2020 drugim autem pojeździli też reprezentanci zespołu niemieckiego producenta Marco Wittmann i Philipp Eng. Testy trwały trzy dni, od środy do piątku.

BMW wykorzystało ten czas, zarówno na sprawdzenie różnych rozwiązań technicznych pod kątem przyszłego roku, jak i ocenę kierowców.

Warunki były niezmiennie dobre przez wszystkie dni. Jeżdżono po suchej nawierzchni, a słońce jedynie dziś schowało się za chmury.

W sumie cała czwórka kierowców przejechała siedemset okrążeń, co dało ponad 3200 kilometrów pokonanego dystansu.

- Z pewnością testy były bardzo produktywne - powiedział Robert Kubica. - To był mój pierwszy raz w samochodzie DTM nowej generacji. Było wiele rzeczy do nauki i odkrycia, ponieważ oczywiście wszystko różniło się od tego, do czego byłem przyzwyczajony w poprzednich latach.

- W aucie DTM było kilka rzeczy, które pozytywnie mnie zaskoczyły - kontynuował. - Podczas pierwszych okrążeń od razu poczułem się komfortowo w aucie, czego kierowca zawsze szuka podczas testów, odkrywając nowe samochody. Czując się komfortowo i pewnie, czasy okrążeń są szybsze, a życie staje się łatwiejsze.

- Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie właściwości jezdne samochodu. Są pewne różnice w porównaniu do bolidu F1, które można poczuć, np. masa. Chociaż w DTM nie brakuje siły docisku, jest ona i tak mniejsza niż w Formule 1. Niemniej uważam, że to naprawdę przyjemna maszyna i bardzo zaawansowany samochód pod względem technicznym. Naprawdę podobały mi się testy, jak również praca z zespołem. Sądzę, że przeszliśmy przez wiele rzeczy, które zakończyły się sukcesem, więc tak, jestem całkiem zadowolony.

Galeria zdjęć: Robert Kubica podczas grudniowych testów DTM

12