Małe szanse na GT3 w DTM
Zdaniem szefa ITR - promotora Deutsche Tourenwagen Masters - Gerharda Bergera, szanse na pozostanie BMW w kultowych rozgrywkach po przyjęciu przepisów GT Plus są niewielkie.

W ubiegłym tygodniu Motorsport.com informował, że władze DTM zamierzają złożyć w Deutschen Motor Sport Bund projekt nowych przepisów, opartych na samochodach GT3. Zabieg ten ma być próbą ratowania legendarnych rozgrywek.
Podczas gdy Audi - pomimo zapowiedzianego wycofania - nie wykluczyło kontynuacji z zespołami prywatnymi, BMW jest mniej chętne na kierunek GT3, twierdząc, iż podważy to ich obecność w klienckiej rywalizacji.
Kolejną poważną przeszkodą dla BMW jest fakt, iż ich nowy M4 GT3 jest dopiero w fazie rozwoju i na tor wyjedzie nie wcześniej niż w 2022 roku.
- BMW nie ma w tym momencie samochodu GT3, więc nie mają czego szykować - powiedział Berger w rozmowie z Motorsport.com. - Samochód zgodny z tymi regulacjami będą mieli dopiero w 2022 roku.
Austriak, spytany czy BMW mogłoby przyspieszyć debiut nowej konstrukcji, odpowiedział: - Jeśli dobrze rozumiem, nie. Nie ma jeszcze homologacji.
Naciskany dociekaniem o przyszłość DTM i brak realnej szansy na wprowadzenie przepisów GT Plus, dodał: - Tak to widzę. Nigdy nie wiadomo jednak, co wydarzy się jutro. Dziś powiedziałbym, że nie ma szans.
W przypadku BMW w grę nie wchodzi wykorzystanie M6 GT3. - M6 jest bardzo stare i mało konkurencyjne. Tym samym ciężko by nam było rywalizować w DTM przy użyciu auta GT3 - powiedział szef sportu niemieckiej marki, Jens Marquardt w rozmowie z ran.de.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.