Nawet dwa klienckie BMW?
Na potwierdzenie planów sportowych Roberta Kubicy na sezon 2020 musimy poczekać do jutra. Za wielce prawdopodobne uważa się, że Polaka zobaczymy w tym roku w DTM.
Autor zdjęcia: BMW AG
Tak, jak pisaliśmy wczoraj, jutro w Warszawie właśnie w tym kontekście odbędzie się konferencja prasowa PKN Orlen, wspierającego Polaka.
Już w zeszłym roku Kubica wielokrotnie podkreślał, że interesują go starty w DTM. W Jerez w grudniu przetestował BMW M4.
Mimo, że bawarska marka ma już pełny skład fabrycznego zespołu, Kubica miałby jeździć w ich nowo utworzonej klienckiej ekipie, sponsorowanej przez PKN Orlen. Niemiecki rynek jest bardzo ważny dla polskiego koncernu, co uzasadnia potencjalne zaangażowanie.
Nie jest jasne, kto zajmie się poprowadzeniem zespołu, wykluczono niedawno wymienianych Motopark i Fach Auto Tech.
BMW natomiast nie będzie musiało budować nowego M4 dla Kubicy, bowiem 35-latek zasiadłby za kierownicą samochodu testowego, tego samego, którym jeździł w grudniu.
Rola kierowcy rezerwowego i testowego w Alfa Romeo Racing Orlen w Formule 1 nie kolidowałaby specjalnie ze startami w DTM.
Wg niemieckiej prasy, sugerowana kliencka ekipa może posiadać nawet dwa samochody, co ułatwiłoby również podział kosztów przy finansowaniu zespołu.
Dwa kolejne samochody byłyby dobrą wiadomością dla DTM bowiem stawka liczyłaby 16 aut, bliżej poziomu 18 samochodów, którymi cieszyła się seria przed odejściem Mercedesa pod koniec 2018 roku.
W tym tygodniu na ACI Vallelunga Circuit mają miejsce prywatne testy DTM. BMW i Audi wystawiają po jednym samochodzie. Oficjalne przedsezonowe testy odbędą się w Monzy (16-18 marca).
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze