Historyczny wynik na Nurburgringu

20-letnia dominacja niemieckich producentów w 24-godzinnym wyścigu na torze Nürburgring zakończyła się w 51. edycji klasyka.

Earl Bamber, Nick Catsburg, David Pittard i Felipe Fernandez Laser odnieśli zwycięstwo w klasyfikacji generalnej wyścigu dla zespołu Frikadellli-Ferrari #30, ustanawiając nowy rekord odległości wynoszący 162 okrążenia.

To pierwsze zwycięstwo marki spoza Niemiec od triumfu Chryslera Vipera GTS-R, należącego do ekipy Zakspeed w 2002 roku.

Ferrari było najszybszym samochodem na dystansie wyścigu. Na początku załoga Frikadellli walczyła z trzema Mercedesami-AMG GT3 najwyższej klasy od Getspeed i HRT, z których dwa ukończyły wyścig.

#101 Walkenhorst Motorsport BMW M4 GT3: Christian Krognes, Jakub Giermaziak, Jesse Krohn, Andy Soucek

Photo by: Marc Fleury

Jednak gdy zapadł zmrok, Mercedes stracił tempo, a Rowe-BMW #98 Maxime Martina, Sheldona van der Linde, Driesa Vanthoora i Marco Wittmanna stało się najsilniejszym przeciwnikiem załogi, która ostatecznie osiągnęła metę jako pierwsza.

Oba zespoły stoczyły emocjonującą, długodystansową bitwę. BMW zjechało po raz ostatni do alei serwisowej dwa okrążenia później i było w stanie zmniejszyć stratę do mniej niż jednej minuty w końcowej fazie, ze względu na krótszy czas postoju.

Zespół Frikadelli Racing ostatecznie wygrał 24-godzinny wyścig na torze Nurburgring z przewagą 26 sekund.

W niemieckim klasyku wystartowały również dwie załogi z udziałem polskich kierowców. Jacek Pydys był częścią składu Köppen Motorsport nr 91, a Kuba Giermaziak ścigał się z Walkenhorst Motorsport #101.

Ekipa Walkenhorst Motorsport #101 zakończyła jazdę przedwcześnie, już po nieco ponad sześciu godzinach rywalizacji. Tymczasem zespół z udziałem Jacka Pydysa uzyskał trzecie miejsce w klasyfikacji V6, jadąc samochodem Porsche 911 Carrera.