17-latek pokazał talent
17-letni Oliver Solberg, który korzysta z łotewskiej licencji, popisał się najlepszym czasem podczas odcinka kwalifikacyjnego Rajdu Lipawy i jako pierwszy będzie wybierał pozycję startową do pierwszego etapu trzeciej rundy mistrzostw Europy.
Autor zdjęcia: FIA European Rally Championship
Nastolatek, którego pilotuje Aaron Jonhston, o 0,580 sekundy pokonał Aleksieja Łukjaniuka i Aleksieja Arnautova. Trzecie miejsce wywalczyli Filip Mares i Jan Hlousek (+1,340), a czwarte po zgaszeniu silnika na starcie Martins Sesks i Krisjanis Caune (+1,386). Piątą pozycję zdobyli liderzy mistrzostw Europy: Łukasz Habaj i Daniel Dymurski (+1,731).
- To był ładny oes. Atakowałem i jestem bardzo zadowolony - komentował Solberg.
- Nie było perfekcyjnie. Ustawienia nie są takie, jakie chciałem mieć. Auto było niestabilne w kilku partiach - informował Łukjaniuk.
- Chciałem przejechać czysty oes, ale popełniłem jeden błąd. Pojechałem za szeroko w jednym z zakrętów. Czuję się jednak komfortowo w aucie i teraz koncentruję się na rajdzie - podsumował Mares.
- Zgasiłem silnik na starcie. To głupi błąd. Straciłem kilka sekund. Poza tym odcinek był dobry. Wydaje mi się, że będziemy mieli świetną bitwę z Oliverem - relacjonował Sesks.
- Jest bardzo sucho, ale przyczepność była dobra. Jazda dawała zabawę. W kilku miejscach byłem zbyt ostrożny, a w innych zbyt optymistyczny, ale ogólnie nie było źle - mówił Habaj.
Zaledwie 0,011 sekundy do Polaków stracili Chris Ingram i Ross Whittock. Załoga Skody Fabii R5 pokonała duety Herczig/Ferencz (+1,881), Zala/Malnieks (+2,625), Adielsson/Johansson (+3,245) i Brynildsen/Menkerud (+3,295).
- To naprawdę dobra zabawa. Jest szybko i przyjemnie. Teraz koncentrujemy się na rajdzie. Mam dobre wyczucie auta - informował Ingram.
- Podobają mi się takie odcinki. Kwalifikacje są dla nas dobrą rozgrzewką - podsumował Herczig.
- Przyczepność jest naprawdę dobra. Lepsza niż się spodziewałem. Odcinek jest suchy i bardzo szybki. Mieliśmy kilka momentów, ale było dobrze - mówił Zala.
- W jednym zakręcie pojechałem ogromnym poślizgiem. Bawiliśmy się i mamy sporą radość z auta. Nie mieliśmy testów, ale mechanicy wykonali dobrą robotę i jest naprawdę pozytywnie - oceniał Adielsson.
- Pojechałem z gazem w podłodze. Nie mogłem nic więcej zrobić. To był maksymalny atak i czysty przejazd - relacjonował Brynildsen.
Na jedenastym miejscu znaleźli się Marijan Griebel i Stefan Kopczyk (+3,614), a czołową piętnastkę, która będzie wybierać pozycje startowe uzupełnili Erdi i Kovacs (+4,320), von Thurn und Taxis i Ettel (+7,313), Nobre i Morales (+7,616) oraz Feofanow i Chumak (+8,787).
- To ładny oes, ale czas nie jest dobry. Kwalifikacje nigdy nie były moją specjalnością - tłumaczył Griebel.
- Wszystko było w porządku. Popełniłem błąd na starcie - mówił Erdi.
Do odcinka nie wystartował Hiroki Arai. Alexandros Tsouloftas stracił ponad półtorej minuty.
- To złe kwalifikacje dla nas. Silnik zgasł trzy razy i przestrzeliłem pierwszy ciasny zakręt. Mieliśmy takie problemy podczas testów - informował Tsouloftas.
W RGT najszybsi byli Nucita i Pop. 0,534 sekundy stracili Nitiss i Kulss, a 0,567 sekundy Poloński i Sitek.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze