Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Azory dla graczy, kierowcy powalczyli

Wirtualny Rajd Azorów, który po przeniesieniu realnej rywalizacji odbył się w zeszłym tygodniu, okazał się sporym sukcesem i zapewnił niesamowity pojedynek pomiędzy graczami a realnymi kierowcami rajdowymi.

Volkswagen Polo R5 - Dirt Rally

Autor zdjęcia: Codemasters

Przez tydzień zawodnicy mieli do pokonania dwanaście odcinków specjalnych o łącznej długości 124,8 km. Pierwsze sześć odcinków w tym najdłuższe w rajdzie próby Waimarama Point Forward i Reverse o długości 16,1 km były mokre. Drugi etap zaplanowano na suchej nawierzchni.

Najszybszy okazał się Portugalczyk Wert Pedro Silva, który korzystał z Forda Fiesty R5 i na mecie był o 13,658 sekundy lepszy od Jona Artmstronga, który pojawił się na trasach w podwójnej roli. Brytyjczyk brał udział przy tworzeniu gry, a w tym sezonie rywalizuje w mistrzostwach świata juniorów, gdzie korzysta z Fiesty R2. Na wirtualnych Azorach postawił na Volkswagena Polo R5. Podium uzupełnił Ali Turkkan z Turcji, który w Mitsubishi Space Star R5 stracił do zwycięzcy 19,059 sekundy. W rywalizacji wzięło udział 1107 graczy. O trudności wyzwania świadczy fakt, że pełną trasę zdołało przejechać 468 zawodników.

Najlepiej z Polaków spisał się ForzaKubica w Fordzie Fiesta R5, który został sklasyfikowany na dwunastym miejscu. Pozycję niżej ze stratą 3,724 znalazł się VRacer Kryspa7 w Mitsubishi Space Star, a na czternastym trzeci z Polaków: Tus Dabby w Volkswagenie Polo R5.

Pomijając Jona Armstronga, który grę Dirt Rally 2.0 zna jak własną kieszeń, najlepiej z realnych kierowców poradził sobie Mikołaj Marczyk, który korzystając ze Skody Fabii R5 znalazł się na szesnastym miejscu. Polak stracił do zwycięzcy nieco ponad półtorej minuty. Na 21 pozycji sklasyfikowano Aleksieja Łukjaniuka (+2:04,869), a na 37 Fabiana Kreima (+3:08,192).

Barw Motorsport.com Polska bronił Łukasz Łuniewski, który mimo kontuzji barku podjął się wyzwania i przejechał cały rajd prowadząc Volkswagena Polo R5 jedną ręką. Został sklasyfikowany na 121 miejscu ze stratą blisko sześciu i pół minuty. Najlepiej spisał się na ostatnim oesie, gdzie był 63.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wkrótce decyzja odnośnie Kanarów
Następny artykuł Marczyk podsumował wirtualne Azory

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska