Bonato wstał najlepiej

Niedzielną część rajdu otworzył pierwszy przejazd próby Fiuggi, która po południu rozegrana zostanie w formacie Power Stage. Dystans to niespełna 7 kilometrów. Droga jest szeroka, a asfalt dobrej jakości.

Najlepiej o poranku spisali się Bonato i Boulloud. Crugnola i Ometto stracili 0,4 s i jednocześnie o 0,1 s wyprzedzili Giandomenico Basso i Lorenzo Granaiego.

- Szybko, ale być może niewystarczająco. Dobrze się wyspałem i czekam na długi oes oraz tę wirtualną szykanę - przekazał Bonato.

- Nie ma planów. Po prostu jedziemy. Nie było idealnie, ale jak na pierwszy oes w porządku - tłumaczył Crugnola.

- Nie pojechałem tu dobrze. Przyciśniemy na kolejnym - zapowiedział Basso.

Efren Llarena i Sara Fernandez [+2 s] zremisowali z Haydenem Paddonem i Johnem Kennardem. Szóstym czasem dzień rozpoczęli Filip Mares i Radovan Bucha [+2,3 s] i rywali do czwartej pozycji w generalce - Andreę Mabelliniego i Virginię Lenzi pokonali o 0,2 s. Grzegorz Grzyb i Jakub Wróbel [+3 s] osiągnęli taki sam czas jak Simone Campedelli i Tania Canton oraz jadący poza rundą ERC: Bostjan Avbejl i Damijan Andrejka.

- Nie wiem czy uda nam się ich złapać. Nie są daleko. Na pewno spróbujemy - zapowiedział Llarena.

- Na pewno spróbuję powalczyć o punkty na PS. Kolejne dwa oesy są w większości nowe, więc to może być dla nas korzyść - zauważył Paddon.

- Całkiem ślisko, zwłaszcza na początku. Poza tym dobry początek dnia. Musimy zachować takie tempo - stwierdził Mares.

- Wszystko w porządku. Dobry oes na początek, a i można było sprawdzić Power Stage. Zobaczymy, jak ci z tyłu - komentował Mabellini.

- Fajny oes. Popełniłem sporo błędów. Próbowaliśmy cisnąć - przekazał Grzyb.

- Mamy sporą frajdę. Lubię ten oes, ale nigdy nie pojechałem tu dobrze. Możemy to poprawić - zapewnił Campedelli.

Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot po wczorajszej awarii nie wrócili dziś do rywalizacji.

Po OS8 prowadzi Crugnola. Basso traci 20,3 s. Bonato zbliżył się do niego na 3 s. Mares zachowuje czwarte miejsce [+56,3 s], a za Czechem są Paddon [+57,7 s], Campedelli [+58,3 s] i Mabellini [+58,7 s]. Grzyb pozostaje dziewiąty [+1.28,2].

Polecane video: