Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Festiwal kapci

Drugi przejazd odcinka Újhuta - Nyíri okazał się niezwykle wymagający dla opon i co druga załoga, która pojawiła się na mecie próby, informowała o przebiciu opony.

HERCZIG Norbert, FERENCZ Ramon, Volkswagen Polo GTI R5, Rally Hungary, FIA ERC

HERCZIG Norbert, FERENCZ Ramon, Volkswagen Polo GTI R5, Rally Hungary, FIA ERC

FIA European Rally Championship

Pecha na blisko 20-kilometrowej próbie mieli m.in. Aleksiej Łukjaniuk, Norbert Herczig, Callum Devine i Ferenc Vincze. Najszybszy był Chris Ingram, a drugi czas uzyskał Frigyes Turan (+2,1). Czołową trójkę zamknął Filip Mares (+10,5). Za Czechem sklasyfikowano Andrasa Hadika (+18,1) i Aleksieja Łukjaniuka (+20,2). Łukasz Habaj (+25,1) był szósty.

- Z przodu założyliśmy slicki i to odważny wybór. Droga jest naprawdę zabłocona - informował Ingram.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni. To była dobra kombinacja ryzyka i bezpieczeństwa. Czas jest dobry - mówił Turan.

- Wydaje mi się, że dobrze dobrałem opony. Zobaczymy, jak będzie na kolejnym oesie. Na pewno jest bardziej ślisko niż za pierwszym razem - komentował Mares.

- Wszystko jest w porządku, ale odcinek jest bardzo śliski. Na każdym zakręcie jest błoto - relacjonował Hadik.

- Powietrze powoli uchodziło z koła. Byliśmy na drodze i jechałem czysto. Nie jest dobrze - mówił Łukjaniuk.

- Jest ekstremalnie trudno i bardzo ślisko. Byliśmy ostrożni, ale ustawienia są dobre, a opony perfekcyjne - komentował Habaj (+25,1).

- Jest niesamowicie, było świetnie. Błoto jest wszędzie, ale podoba się nam - podsumował Johnston (+33,3).

- Możemy być szybsi, ale nie wiedzieliśmy jak będzie - mówił Lovasz (+55,6).

- Nie rozumiem tego. Kolejny raz przebiliśmy oponę - informował Herczig (+2:30,0).

- Zatrzymaliśmy się na odcinku, by zmienić koło, a potem złapaliśmy drugiego kapcia. Na szczęście mamy dwa koła zapasowe - komentował Devine (+2:41,8).

- Przebiliśmy oponę i zatrzymaliśmy się na odcinku, by zmienić koło - tłumaczył Vincze (+3:14,7).

Dariusz Poloński delikatnie uszkodził przód swojego Fiata: - Dotknęliśmy ogrodzenia. Nie wiem, jak to wygląda. Jest bardzo ślisko. Atakowaliśmy nieco mocniej i coś takiego może się zdarzyć.

W klasyfikacji generalnej Łukjaniuk ma za sobą Ingrama (+21,3), Maresa (+33,0), Turana (+40,5), Hadika (+1:08,1) i Habaja (+2:09,1).

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pętla dla Łukjaniuka
Następny artykuł Dwóch walczy o tytuł

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska