Kopecky: 10 to tylko liczba
Jan Kopecky minionej niedzieli powiększył swój rekord zwycięstw w Rajdzie Barum do dziesięciu. Czech podkreśla jednak, że zupełnie nie zwraca uwagi na tego typu statystyki.
Jan Kopecky ponownie zdominował domową imprezę, która w tym roku stanowiła przedostatnią rundę Rajdowych Mistrzostw Europy.
Pilotowany przez Jan Hlouseka objął prowadzenie w czeskim, asfaltowym klasyku od szóstego odcinka specjalnego, na kolejnych próbach krok po kroku odjeżdżając rywalom.
Na mecie rajdu duet zasiadający w Skodzie Fabii Rally2 evo miał 37,6s przewagi nad drugą załogą, jadącymi takim samym autem, Filipem Maresem i Radovanem Buchą.
Kopecky cieszył się z dziesiątego zwycięstwa w tym rajdzie, a nawet z jedenastego jeśli liczyć jego triumf z 2004 roku, gdy podążał w tej imprezie Skodą Fabią WRC nieklasyfikowaną w generalce.
- To tylko liczba - powiedział Kopecky portalowi FIAERC.com, gdy przypomniano mu o jego rekordzie. - Jestem naprawdę szczęśliwy, że oczywiście odnosimy tu takie sukcesy, ale to wszystko dzięki naszemu zespołowi, mojemu pilotowi i ludziom, którzy są wokół mnie.
- Jest wiele aspektów tego osiągnięcia i muszę powiedzieć, że było to być może jedno z najtrudniejszych zwycięstw z nich wszystkich, ponieważ aura jaka panowała podczas tego rajdu naprawdę była szalona - podkreślił.
40-latek ma rację. Warunki były w tym roku niezwykle wymagające. Podczas wydarzenia bazującego w Zlinie, pogoda i opony zawsze są głównym tematem dyskusji.
Np. sobotni odcinek otwierający zawody był bardzo zróżnicowany, w jednej chwili świeciło słońce, a w następnej padał ulewny deszcz. W niedzielę lało jeszcze bardziej.
- Warunki nigdy nie są tu łatwe - tłumaczył Kopecky. - Ciągle się zmieniały, zwłaszcza w niedzielę, a do tego na każdej próbie było naprawdę mnóstwo wody. Kiedy cięcia są mokre, dużo błota wyciągane jest na drogę, czyniąc ją jeszcze bardziej śliską.
Kopecky i Hlousek wygrali tylko cztery z trzynastu oesów, ale to regularność pozwoliła im odskoczyć od reszty stawki.
Video: Rajd Barum 2022
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze