Kto przyjedzie do Mikołajek?
Przy okazji rozegranego na początku maja Rajdu Wysp Kanaryjskich podpytaliśmy uczestników cyklu FIA ERC o ich najbliższe plany, przede wszystkim te związane z Rajdem Polski.
Autor zdjęcia: Tomasz Kaliński
Choć do 76. edycji najważniejszego wydarzenia motorsportowego w naszym kraju pozostało jeszcze ponad pięć tygodni, kibice już snują domysły kto w ostatni weekend czerwca zjawić się może w stolicy polskiego żeglarstwa. Aby fanom nieco ułatwić to zadanie, postanowiliśmy przepytać zarówno stałych uczestników, jak i sporadycznie pojawiąjących się na trasach FIA ERC zawodników, o ich plan na najbliższe miesiące.
Zacznijmy od tych, którzy potwierdzili nam, że na pewno przyjadą do Mikołajek (oczywiście z zastrzeżeniem, że nic wykluczającego start nie wydarzy się podczas przyszłotygodniowego Rajdu Lipawy).
Aktualni mistrzowie Europy, Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautov pomimo niezbyt udanego początku sezonu (duży wypadek na Azorach i urwane koło na Gran Canarii) nie zmieniają swoich najbliższych planów i wezmą udział w obu nadchodzących rundach szutrowych - na Łotwie, oraz w Rajdzie Polski.
W Mikołajkach nie może także zabraknąć aktualnych liderów cyklu, Łukasza Habaja i Daniela Dymurskiego. Polski duet z niecierpliwością czeka na szutrowe rundy, by jak najlepiej wykorzystać potencjał Škody Fabii R5.
Kolejna pewna pozycja na liście zgłoszeń to Węgrzy Norbert Herczig i Ramón Ferencz. W obliczu problemów, z którymi zmagają się użytkownicy VW Polo GTI R5, zapytaliśmy także Norberta o to jakim autem pojawi się w Mikołajkach. - Rajd Polski jak i cały sezon pojedziemy w Polo - odparł.
Odmienne wnioski po pełnym problemów z Polo Rajdzie Azorów, ma Marijan Griebel. Niemiec już na Rajdzie Wysp Kanaryjskich pojawił się w dobrze mu znanej Škodzie Fabii R5. Jak zaznaczył powrót w tym momencie do Volkswagena wydaje się mało realny.
Škodą, o czym informowaliśmy już wcześniej, pojadą również Tibor Erdi i Szabolcs Kovac.
Obok Łukjaniuka drugiego Citroëna C3 R5 zespołu Saintéloc Racing poprowadzi Mattias Adielsson. Pilotowany przez Andreasa Johanssona Szwed, po rekonesansie podczas hiszpańskiej rundy FIA ERC, wraca do ścigania w szutrowej części sezonu.
Do grupy zawodników, których start w Rajdzie Polski stoi pod znakiem zapytania należą drudzy w punktacji, Chris Ingram i Ross Whittock. Brytyjski kierowca przyznał w rozmowie z nami, że zmaga się z problemami finansowymi, a budżet kompletowany jest z rajdu na rajd.
Startujący Škodą w dwóch pierwszych odsłonach sezonu 2019 Vojtěch Štajf wykluczył udział w Rajdzie Lipawy, a start na polskich trasach zależy od decyzji sponsorów. Czech potwierdził zarazem udział w rajdach asfaltowych: Roma di Capitale, Barum i Węgier za kierownicą VW Polo GTI R5.
Auto czeskiej marki powinien przywieźć Alexandros Tsouloftas. Sam zawodnik miał w planach cały sezon mistrzostw Europy, a najbliższy zapowiedziany start to Rajd Lipawy. Nie potwierdził nam on Rajdu Polski, ale informacje pochodzące z Cypru mówią, że mieszkaniec wyspy Afrodyty powinien zjawić się na Mazurach.
Z kolei bardzo mało prawdopodobny jest udział Pierre-Louisa Loubeta. Młody Francuz miał w planach dwie pierwsze rundy mistrzostw Europy, a dalszy kalendarz zakładał tylko walkę w WRC2 w Rajdowych Mistrzostwach Świata.
Na pewno w Mikołajkach nie zobaczymy Larsa Stugemo. Szwedz przyznał, że z powodu natłoku obowiązków nie znajdzie czasu na start w Polsce.
76. Rajd Polski, trzecia odsłona RSMP 2019 oraz czwarta runda FIA ERC odbędzie się w dniach 28.-30. czerwca.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze