Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Lopez powalczy o dobry wynik

Pepe Lopez, ubiegłoroczny zwycięzca Rally Islas Canarias, celuje w czołowe lokaty podczas zbliżającej się piątej rundy europejskiego czempionatu.

Pepe López, Borja Rozada, Citroen C3 R5

Tomasz Kaliński

Lopez, pilotowany przez Borja Rozadę, jako jedyny był w stanie nadążyć w ubiegłym roku za Aleksiejem Łukjaniukiem. Po pierwszym dniu rywalizacji hiszpański duet tracił do Rosjanina jedynie 3,8 s. Walka zakończyła się już na początku sobotniego etapu. Mistrz Europy z 2018 roku popełnił błąd i uszkodził zawieszenie w Citroenie C3 R5. 25-letni Lopez kontrolował tempo i wygrał rundę na Gran Canarii.

W tym roku na trasach malowniczej wyspy ponownie dojdzie do starcia Lopeza z Łukjaniukiem. Dla ubiegłorocznego triumfatora ważniejsze będą jednak cele na krajowej scenie. Kierowca Citroen España walczy o tytuł zarówno w asfaltowych mistrzostwach, jak i w Supercampeonato (asfalt + szuter), dlatego będzie bacznie śledził poczynania Jose Antonio Suareza, Ivana Aresa i Nila Solansa.

- Po raz kolejny chcemy zdobyć dobry wynik, ponieważ walczymy w dwóch krajowych serialach i potrzebujemy solidnego rezultatu - powiedział Lopez oficjalnemu serwisowi FIA ERC, pytany o cele na najbliższy start. - Jednocześnie klasyfikowani jesteśmy w rundzie mistrzostw Europy, więc na pozycji w „generalce” również nam zależy.

Pytany o skalę wyzwania, jakie stanowi Rally Islas Canarias oraz ewentualny wpływ zmiany terminu z maja na listopad, Lopez odparł:

- To szczególnie trudny rajd, nie ma drugiego takiego na świecie. Aby uzyskać dobry wynik, trzeba odpowiednio ustawić samochód, ale i dostosować swój styl jazdy.

- Jak to na wyspie, możemy spodziewać się zmian pogody. Deszcz czy mgła nie będą zaskoczeniem. Z kolei pozycja na drodze nie będzie miała takiego znaczenia, jak podczas innych rund. Nie ma zbyt wielu cięć, więc nawierzchnia się nie zmienia. Trzeba mieć po prostu informacje o pogodzie, aby wybrać odpowiednie opony. To najważniejsze.

- Rywalizacja będzie zacięta, ale uwielbiam wyzwania i możliwość walki z najlepszymi kierowcami. Zobaczymy co się wydarzy, ale postaramy się o jak najlepszy wynik dla Citroen España.

Rally Islas Canarias odbędzie się w dniach 26-28 listopada i zakończy sezon FIA ERC 2020. Po odwołaniu Spa Rally, szanse na główne trofeum mają tylko: Aleksiej Łukjaniuk - który ponownie połączy siły z Aleksiejem Arnautowem - oraz Oliver Solberg, pilotowany przez Aarona Johnstona. Różnica między dwoma pretendentami wynosi 27 punktów. Do zdobycia na Gran Canarii jest 40 oczek.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Estońsko-polski sukces w ERC
Następny artykuł Rally Islas Canarias bez kibiców

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska