Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Łukjaniuk jak z innej planety

Aleksiej Łukjaniuk i Dmitrij Jeremiejew odnieśli pierwsze oesowe zwycięstwo w Rajdzie Lipawy. Na czele pozostają Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow.

Alexey Lukyanuk, Dmitry Eremeev, Citroen C3 Rally2

Autor zdjęcia: FIA European Rally Championship

Próba Mazilmaja (Invest in Liepaja!) przejeżdżana jest jedynie raz. Mierzy niewiele ponad 12 km. Konfiguracja jest identyczna z zeszłoroczną.

Aleksiej Łukjaniuk i Dmitrij Jeremiejew pokonali Craiga Breena i Paula Nagle o 3,1 s. Pół sekundy dłużej jechali liderzy: Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow.

Na próbie zostali Fabian Kreim i Frank Christian. Niemcy wypadli z drogi. Załoga pokazuje OK. Umberto Scandola i Guido D'Amore zrolowali Hyundaia i20 R5. Callum Devine i James Fulton naprawiali zawieszenie na odcinku. Strata przekroczyła 30 minut.

- Cały czas byliśmy na drodze. Cisnęliśmy i podjęliśmy ryzyko, ale wszystko zgodnie z planem. Dałem z siebie wszystko - zapewniał Łukjaniuk.

- Wszystko w porządku. A Łukjaniuk zwykle mieszka na innej planecie - żartował Breen, nawiązując do stwierdzenia reportera.

- Zdecydowaliśmy się nie ryzykować na tym oesie. Nic specjalnego. Wszystko w porządku - powiedział Griazin.

Tuż za oesowym podium ponownie zameldowali się Andreas Mikkelsen i Ola Floene [+5 s]. 0,8 s stracili do Norwegów Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Polacy odrobili niespełna sekundę do Efrena Llareny i Sary Fernandez [+6,7 s].

- Było w porządku. Bardzo dużo zakrętów, trudnych w ocenie. Z pewnością możemy jechać szybciej, ale jestem tutaj pierwszy raz - przyznał Mikkelsen.

- Dobry odcinek. Sporo czyszczenia, ale starałem się. Prawdę mówiąc, wiem jak pojechać szybko, ale popełniam błędy. Staramy się walczyć. Fabian Kreim pokazywał OK. Wydaje mi się, że wypadli w zacieśniającym się zakręcie - informował Marczyk.

- Z pewnością nie jest źle. Dziś trochę czyszczenia, ale nie jest źle. Jesteśmy zadowoleni z tych dwóch oesów - przekazał Llarena.

Yoann Bonato i Benjamin Boulloud ukończyli próbę z siódmym wynikiem [+7,2 s]. Erik Cais i Jindriska Zakova uplasowali się na ósmej pozycji [+7,4 s], 0,4 s przed Eerikiem Pietarinenem i Anttim Linnaketo. Dziesiątkę skompletowali Gregoire Munster i Louis Louka [+8,3 s].

- Opony są dość mocno zniszczone. Musimy jechać ostrożnie, ponieważ wzięliśmy tylko jeden zapas - zauważył Bonato.

- Nie było łatwo. Na niektórych zakrętach pojechałem zbyt szeroko i traciłem z powodu luźnego szutru. Postaramy się przycisnąć, ale i ukończyć rajd - przyznał Cais.

- Przyczepność jest lepsza niż wczoraj, ale popełniam głupie błędy - przyznał Pietarinen.

- Mam problem z zaworem pop-off na każdym pieprzonym zakręcie. Już mam tego dość - narzekał Munster.

Po oesie prowadzi Griazin. Breen traci 13,5 s. Łukjaniuk uzupełnia podium [+24,5 s]. Do Llareny [+39,2 s] zbliża się Marczyk [+54,4 s].

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Czy ktoś zatrzyma Griazina?
Następny artykuł Wszystko wróciło do normy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska