Łukjaniuk nowym liderem
Aleksiej Łukjaniuk popisał się najlepszym czasem na odcinku Halenkovice i został nowym liderem Rajdu Barum.
Autor zdjęcia: FIA European Rally Championship
Rosjanin na blisko 14-kilometrowym oesie był o trzy sekundy lepszy od Chrisa Ingrama i o 3,2 sekundy szybszy od Jana Kopecky'ego. Na czwartym miejscu sklasyfikowano Nikołaja Griazina (+3,9).
- Mocno atakowałem i czas jest fantastyczny. Szutrowy łącznik na slicku jest dość podstępny - komentował Łukjaniuk.
- Było w porządku, ale hamulce się palą. Mieliśmy dobrą zabawę - podsumował Ingram.
- Było w porządku. Na poprzednim oesie nie porównywałem się do Rosjanina. Zobaczymy, jak będzie - mówił Kopecky.
- Jan jest szybki. Myślę, że Łukjaniuk zaatakuje. Ten oes jest podstępny. Na szutrze w połowie odcinka pojechałem dużym poślizgiem i prawie wpadłem do rowu. Staram się przypomnieć zeszły rok - relacjonował Griazin.
Drugą czwórkę utworzyli Filip Mares (+7,7), Simon Wagner (+8,4), Jan Cerny (+10,8), Miroslav Jakes (+11,4) i Roman Odlozilik (+11,4).
- Nie mogę być zadowolony z mojej formy. Moja jazda jest pełna błędów. Jeśli chcę być mistrzem muszę mocniej atakować - informował Mares.
- Miałem za dużą prędkość na hamowaniu, gdzie było błoto i obracałem się - mówił Cerny.
- Końcówka jest cała w błocie i popełniłem jeden duży błąd - donosił Odlozilik.
- Pierwszą część odcinka chciałem tylko przejechać. Mogę być szybszy, ale jak mówiłem, idę krok po kroku - tłumaczył Kostka (+11,5).
- To był bardzo dobry oes. Następny będzie trudny dla nas - zapowiadał Brezik (+12,5).
- Na Semetinie byłem zbyt ostrożny. Teraz atakowałem. Uderzyłem w coś prawym przednim kołem, ale jest w porządku - informował Stajf (+12,7).
- Prawdopodobnie było lepiej niż na poprzednim oesie, ale nadal jest miejsce na poprawę. Nie podejmuję dużego ryzyka - komentował Habaj (+13,3).
- Uderzyłem w krawężnik i uszkodziłem prawe tylne koło - donosił Pech (+13,4).
- Było w porządku. Atakowałem, ale nie wiem, jak się poprawić - podsumował Griebel (+15,8).
- To był dość dobry oes dla nas. Mam właściwe wyczucie. W pewnym momencie wydawało mi się, że przebiłem oponę - podsumował Marczyk (+19,1).
W klasyfikacji generalnej Łukjaniuk ma 0,5 sekundy przewagi nad Griazinem i 3,7 sekundy zapasu nad Kopeckym. Na czwarte miejsce awansował Ingram (+27,4). Piąty jest Mares (+30,4), a szósty Pech (+32,0). Habaj (+48,2) jest dwunasty, a Marczyk (+1:07,9) siedemnasty.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze