Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Łukjaniuk odrabia straty

Aleksiej Łukjaniuk i Dmitrij Jeremiejew wygrali pierwszy sobotni odcinek Rajdu Węgier.

Alexey Lukyanuk, Dmitriy Eremeev, Citroen C3 R5

Autor zdjęcia: MGR Images

Rywalizację w północno-wschodnich Węgrzech rozpoczął wczoraj krótki oes na torze Rabócsiring. Najlepsi byli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk.

Dziś walka przeniosła się na wąskie i zabłocone asfalty Gór Zemplińskich. Sobotnią część otworzyła niespełna 14,5-kilometrowa próba Ujhuta-Bozsva, w całości wykorzystywana w ubiegłorocznej edycji imprezy.

Najszybciej przejechali ją Łukjaniuk i Jeremiejew. Rosjanie odrobili niemal całą wczorajszą stratę, spowodowaną zdławieniem silnika na starcie superoesu. O 4,5 s gorsi od liderów sezonu FIA ERC byli Andreas Mikkelsen i Ola Fløene. Trójkę uzupełnili Gregoire Munster i Louis Louka [+4,6 s].

- Podobało nam się. Myślę, że dobrze zarządzaliśmy tempem. Ostrożnie w śliskich miejscach i szybciej w prostszych sekcjach. Generalnie jestem zadowolony - powiedział Łukjaniuk.

- Jazda była OK, ale mamy slicki, więc pojawiły się problemy w kilku miejscach. Powinno być lepiej na kolejnych oesach - meldował Mikkelsen.

- Jest kilka suchych miejsc, gdzie straciliśmy, ponieważ mamy opony na mokrą nawierzchnię. Było podstępnie - skomentował Munster.

Czwarte miejsce na OS2 zajęli Oliver Solberg i Aaron Johnston [+4,7 s]. Piątkę zamknęli Efren Llarena i Sara Fernandez [+11,4 s].

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk stracili do Łukjaniuka 36,9 s. Polska załoga wybrała na pierwszą pętlę slicki i ostrożnie rozpoczęła sobotnią część etapu.

- Nie był to dla nas łatwy oes. Jest sporo błota, a mamy slicki. Na kolejnych odcinkach powinno być lepiej. Mieliśmy kilka „momentów”, więc trzeba się poprawiać krok po kroku - przyznał Marczyk.

Wycieczkę poza drogę zaliczyli Erik Cais i Jindriska Zakova. Strata sięgnęła niemal trzech minut.

Po dwóch przejechanych próbach liderem jest Mikkelsen. Łukjaniuk traci jedynie 0,3 s. Trzeci jest Solberg [+1,2 s], a czwarty Munster [+4,4 s].

 

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Marczyk pokonał Mikkelsena
Następny artykuł Mikkelsen odpowiada, problemy Marczyka

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska