Łukjaniuk „pomógł” Mikkelsenowi
Andreas Mikkelsen, pilotowany przez Elliotta Edmondsona, zdobył w Portugalii komplet punktów i tylko „kataklizm” może go pozbawić tytułu mistrza Europy.

Choć ostatecznie Mikkelsen i Edmondson zameldowali się na mecie w Fafe z dużą przewagą, szósta runda sezonu FIA ERC nie była dla nich łatwą przeprawą. Najpierw musieli walczyć z Danim Sordo i Candido Carrerą, a następnie czoła próbowali stawić im Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow.
Mikkelsen, dobrze pamiętając o sytuacji w tabeli, starał się nie wdawać się w „bijatykę”, a obu rywali dopadł pech. Sordo wypadł z drogi po tym, jak w Hyundaiu i20 R5 pękł element zawieszenia. Łukjaniuk poniósł straty, gdy awarii uległ jego Citroen.
- To był idealny weekend - powiedział Mikkelsen. - Elliott wykonał wspaniałą pracę, mój zespół - Toksport - również. Samochód przez cały czas był niezawodny, a jazda nim wielką przyjemnością.
- Udało nam się uniknąć kłopotów. Jechaliśmy sprytnie i cisnęliśmy tam, gdzie było trzeba. To była recepta na sukces. Wczoraj [w sobotę] warunki były bardzo trudne, ale uniknęliśmy problemów. Raz przebiliśmy oponę, jednak wszyscy mieli jakieś przygody.
W trakcie pierwszej niedzielnej pętli Łukjaniuk zbliżył się do Mikkelsena na 0,7 s. Walkę zakończyła uszkodzona półoś w Citroenie C3 Rally2 Rosjanina i niemający już szans na obronę tytułu kierowca bardziej musiał się skupić na zachowaniu drugiej pozycji.
- Dostałem pewną pomoc od mojego kumpla, Aleksieja. Miał problemy i to sprawiło, że było mi łatwiej. Aleksiej jest gościem, który nieustannie naciska i zawsze chce wygrać. My też chcemy, ale jednocześnie pamiętamy o mistrzostwach.
Mikkelsen zgromadził 176 punktów. Mikołaj Marczyk ma ich o 71 mniej. Efren Llarena jest trzeci [102]. Losy tytułu najprawdopodobniej rozstrzygną się za trzy tygodnie na Węgrzech. Mikkelsen liczy, że tak się stanie. Norweg ma jeszcze obowiązki w WRC 2, a z powodu - co najmniej niezrozumiałej decyzji promotora mistrzostw świata - ostatnia odsłona cyklu - ACI Rally Monza, została wpisana w ten sam termin, który od dawna należy do Rally Islas Canarias - finału ERC.
- Sprawa mistrzostwa wygląda teraz naprawdę dobrze. Jedziemy na Węgry i miejmy nadzieję, że przy dobrym wyniku wszystko skończy się dla nas szczęśliwie.
Rajd Węgier odbędzie się w dniach 22-24 października.

Mikkelsen blisko mistrzostwa, trofeum dla Marczyka
Marczyk i Gospodarczyk z pierwszym tytułem w tym roku
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.