Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mares zaskoczył w kwalifikacjach, Marczyk najszybszym Polakiem

Filip Mares, dla którego start w Rajdzie Polski jest czwartym występem w aucie klasy R5 na szutrach, popisał się najlepszym czasem na odcinku kwalifikacyjnym czwartej rundy mistrzostw Europy.

Filip Mares, Jan Hlousek, Skoda Fabia R5, FIA ERC, Rally Liepaja

Autor zdjęcia: FIA European Rally Championship

Pilotowany przez Jana Hlouska kierowca był o 0,276 sekundy szybszy od Aleksieja Łukjaniuka i Aleksieja Arnautova oraz o 0,519 sekundy lepszy od Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka. Czwarty czas uzyskali Jari Huttunen i Mikko Lukka (+0,635), a piąty Mattias Adielsson i Andreas Johansson (+0,638). Czołową szóstkę zamknął duet Herczig/Ferencz (+0,981).

- Było dobrze. Staraliśmy się mocniej zaatakować. Czas wygląda dobrze - komentował Mares.

- Droga jest dość mocno zniszczona. To była niespodzianka - relacjonował Łukjaniuk.

- Dobrze jest drugi raz wystartować w mistrzostwach Europy. Teraz jest o wiele łatwiej. Świetnie jest wrócić na szuter po dziewięciu miesiącach przerwy - mówił Marczyk.

- Było w porządku. Droga jest dość zniszczona. Ciężko było jechać bez błędów - podsumował Huttunen.

- Bardzo mocno atakowałem. Jestem zadowolony. To dobry start - informował Adielsson.

- Wszystko było w porządku. Popełniłem mały błąd na dużym skrzyżowaniu. To dobra rozgrzewka - mówił Herczig.

Drugą szóstkę otworzyli Ingram i Whittock (+1,062), którzy okazali się szybsi od dwóch polski załóg: Słobodzian/Kozdroń (+1,337) oraz Domżała/Baran (+1,544). Czołową dziesiątkę zamknęli Arai i Minor (+1,567), a na jedenastym miejscu sklasyfikowano Griebela i Winklhofera (+1,634).

- Naprawdę dobrze się bawiłem. Auto i opony są fantastyczne. Popełniłem mały błąd w ostatnim zakręcie - informował Ingram.

- To dobry start dla nas. Mieliśmy dobry przejazd. Mam nadzieję, że zaliczymy dobry rajd - komentował Słobodzian.

- Było naprawdę dobrze. Droga zmienia się i mieliśmy lepszą przyczepność - relacjonował Domżała.

- Zgasiłem silnik na ostatnim skrzyżowaniu, ale czas jest dobry - donosił Arai.

- Atakowałem na 100%. Oglądałem onboard Aleksieja z 50 razy - komentował Griebel.

Piętnastkę, która będzie wybierać pozycje startowe uzupełniły duety: Habaj/Dymurski (+2,379), Svedas/Sakalauskas (+4,274), Wróblewski/Szeja (+4,376) oraz von Thun und Taxis/Ettel (+5,234).

- Na ostatnim zakręcie popełniłem błąd i straciłem dużo czasu, ale mam nadzieję, że będziemy mieli dobry rajd - mówił Habaj.

- Droga jest zniszczona, ale w maszynie klasy R5 bawiliśmy się na każdym zakręcie - mówił Svedas.

- Było bardzo dobrze. Czas nie jest zły. Popełniliśmy jeden mały błąd - podsumował Wróblewski.

- Obracaliśmy się na prawym nawrocie i straciliśmy sporo czasu. Mamy sporo pracy do wykonania w ten weekend - tłumaczył Kasperczyk (+15,644).

- Za późno hamowałem i pojechałem prosto w trawę. Musiałem wrócić na trasę - informował Ruta (+19,206).

- Taka jest nasza taktyka, ponieważ nie chcemy otwierać rywalizacji. Jechałem wolno - tłumaczył Kotarba (+19,999).

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mikołajki czekają na kibiców
Następny artykuł Huttunen pierwszym liderem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska