Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mikkelsen blisko Sordo, Łukjaniuk bez zapasu

Andreas Mikkelsen i Elliott Edmondson wygrali pierwszy odcinek drugiego etapu 55. Azores Rallye.

Andreas Mikkelsen, Elliott Edmondson, Skoda Fabia Rally2 evo

Andreas Mikkelsen, Elliott Edmondson, Skoda Fabia Rally2 evo

Maciej Niechwiadowicz

Sobotnią część piątej rundy FIA ERC 2021 rozpoczął odcinek Coroa da Mata. W 2019 roku próba wróciła do programu po pięcioletniej przerwie. Start usytuowano w miejscowości Ribeirinha, na północnym wybrzeżu wyspy. Załogi mijają popularny wśród turystów Miradouro de Santa Iria i zaczynają wspinanie wąską szutrową drogą. Po 11-kilometrowej pętli zawodnicy meldują się na mecie.

Na otwarcie dnia najlepsi byli Mikkelsen i Edmondson. Norwesko-brytyjski duet pokonał Daniego Sordo i Candido Carrerę o 2,4 s i zbliżył się do liderów na 1,6 s. Trójkę oesu uzupełnili Efren Llarena i Sara Fernandez [+6,6 s].

- Trudno było wybrać właściwe opony - przyznał Mikkelsen.

- Bardzo, bardzo ślisko. Nie mogę tak jechać. Auto się ślizga cały czas - martwił się Sordo.

- Było bardziej mokro, niż oczekiwałem. W wąskich partiach musiałem być ostrożny - wyjaśnił Llarena.

Czwarty wynik należał do Erika Caisa i Jindriski Zakovej [+11,8 s]. Ricardo Moura i Antonio Costa byli gorsi o 16,2 s i stracili kontakt z czołową dwójką. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk zmieścili się w szóstce [+18,5 s].

- Wydaje mi się, że byłem zbyt wolny, ale jesteśmy tutaj i to najważniejsze - komentował Cais.

- To nie był czysty przejazd. Brakuje mi pewności. Jest jak jest - martwił się Moura.

- Bardzo ślisko. Wczoraj mieliśmy dobrą pozycję na drodze. Dziś jest gorzej, ale w porządku. Jestem zadowolony - meldował Marczyk.

3 s za Polakami dojechali Umberto Scandola i Danilo Fappani. Wczorajsi pechowcy: Pedro Antunes i Pedro Alves rozpoczęli od ósmego wyniku [+22,7 s]. Benito Guerra i Daniel Cue zameldowali się z dziewiątym rezultatem [+30,8 s], a dziesiątkę zamknęli najszybsi w ERC2: Joan Vinyes i Jordi Mercader [+36,8 s].

Adrian Chwietczuk i Jarosław Baran - po odbudowie Skody - osiągnęli dwunasty czas [+38,2 s]. Igor Widłak i Daniel Dymurski byli gorsi od Mikkelsena o 1.31,2.

Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow uszkodzili na próbie dwie opony. Z serwisu w Ponta Delgada wzięli tylko jeden zapas i zakończyli swój udział w rajdzie.

- Dwa kapcie. Pierwszy był „wolny” i od razu go zmieniliśmy. Drugi przytrafił się pod koniec oesu. Nie mamy już zapasu, jedziemy na piwo - stwierdził Łukjaniuk.

Wracający dziś na trasę Norbert Herczig i Ramon Ferencz uszkodzili zawieszenie w Skodzie Fabii Rally2 evo i ponownie musieli się wycofać.

Po OS7 na czele jest Sordo. Mikkelsen traci 1,6 s. Moura jest trzeci [+18,3 s]. Za Azorczykiem widnieją: Llarena [+31,5], Cais [+1.15,4] i Marczyk [+1.23,0].

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Sordo i Carrera liderami na Azorach
Następny artykuł Rajd Azorów - Sete Cidades na żywo

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska