Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mikkelsen po dziewięciu latach

Andreas Mikkelsen, pilotowany przez Elliotta Edmondsona, po raz drugi w karierze wygrał Azores Rallye.

Andreas Mikkelsen, Elliott Edmondson, Skoda Fabia Rally2 evo

Andreas Mikkelsen, Elliott Edmondson, Skoda Fabia Rally2 evo

Maciej Niechwiadowicz

Po dwóch rundach asfaltowych rywalizacja w mistrzostwach Europy wróciła na nawierzchnię szutrową. Impreza rozgrywana na atlantyckiej wyspie Sao Miguel dwukrotnie zmieniała swój termin. Najpierw przełożono ją z marca na maj, a następnie z maja na wrzesień.

Organizatorzy przygotowali trasę o długości niespełna 202 km, podzieloną na trzynaście odcinków specjalnych. Ostatni z nich - drugi przejazd słynnego Sete Cidades - zapisali na swoje konto Mikkelsen i Edmondson. Dani Sordo i Candido Carrera byli gorsi jedynie o 0,5 s. Efren Llarena i Sara Fernandez zmieścili się w trójce [+9,1 s]. Na ostatniej próbie rolowali Ricardo Moura i Antonio Costa. Strata zepchnęła ich na czwarte miejsce w generalce.

Dla Mikkelsena to drugi triumf na Azorach. Norweg wygrał w 2012 roku, gdy rajd był częścią IRC. 32-latek po raz czwarty ścigał po drogach Sao Miguel. W dziewiątym starcie na szczeblu europejskiego czempionatu były kierowca fabryczny Volkswagena, Citroena i Hyundaia zwyciężył po raz drugi.

- Mieliśmy sporą przewagę i starałem się być mądry. Zrobiliśmy różnicę na poprzednich dwóch oesach. Dobór opon był sprytny. Dziękuję zespołowi. Z siebie również jestem zadowolony. Świetny weekend i fajna walka - komentował Mikkelsen.

Drugie miejsce ze stratą 14,8 s zajęli Dani Sordo i Candido Carrera. Hiszpanie debiutowali w barwach Team MRF Tyres. 38-letni kierowca po raz pierwszy wystąpił w mistrzostwach Europy. Za niespełna dwa tygodnie czeka go kolejny start, tym razem w Rally Serras de Fafe e Felgueiras.

- Generalnie jestem bardzo zadowolony. Opony pracowały dobrze. Celem było sprawdzenie ich pod kątem kolejnego rajdu. W końcówce musieliśmy wziąć używane opony - przekazał Sordo.

Efren Llarena i Sara Fernandez czekali na błąd Moury i się doczekali. Po ostatniej próbie awansowali na najniższy stopień podium [+1.06,5].

- Daliśmy z siebie wszystko. Był to dla nas dobry rajd. Teraz atakowaliśmy, ale opony były już zużyte i uderzyliśmy w skarpę - mówił Llarena.

Błąd na Sete Cidades kosztował Mourę i Costę podium. Dachowanie skutkowało stratą 25 s na oesie i spadkiem na czwartą pozycję, 3,2 s za Llarenę. Pierwszą piątkę uzupełnili Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk [+3.05,0].

- Głupi błąd. W ciasnym zakręcie przyciąłem zbyt mocno i zahaczyliśmy o skarpę - wyjaśnił Moura.

- Cieszę się, że tu jesteśmy. To był najtrudniejszy rajd w mojej karierze. Zebraliśmy wiele nowych informacji. Dobry wynik, ważny w kontekście sezonu. Jestem dumny z zespołu - powiedział Marczyk.

Niespełna minutę za Polakami dojechali Umberto Scandola i Danilo Fappani [+4.03,0]. Z punktów w azorskim czempionacie cieszyli się Luis Rego i Jorge Henriques [+5.19,7]. Na ósmym miejscu uplasowali się Benito Guerra i Daniel Cue [+6.50,3].

- Dobry weekend dla nas. Nasza pewność na tych drogach rosła. Samochód i opony Pirelli spisywały się dobrze - informował Scandola.

- Jesteśmy zadowoleni. Dobry wynik w kontekście mistrzostw Azorów. Cieszę się, że tu jestem. Pora świętować - zapowiedział Rego.

- To wyjątkowy rajd. Widziałem go wiele razy w telewizji. Finał na Sete Cidades był niesamowity. Dziękuję zespołowi. Samochód pracował świetnie - podsumował Guerra.

Dwie ostatnie pozycje w dziesiątce wzięli Rafael Botelho i Rui Raimundo [+9.25,9] oraz zwycięzcy kategorii ERC2: Javier Pardo i Adrian Perez [+13.21,6]. W ERC3 osamotnieni dojechali Jean-Baptiste Franceschi i Anthony Gorguilo.

Adrian Chwietczuk i Jarosław Baran oraz Igor Widłak i Daniel Dymurski wrócili dziś do rywalizacji po piątkowych przygodach. Załogę Hołowczyc Racing sklasyfikowano na siedemnastym miejscu. Duet w Fordzie Fiesta Rally3 ukończył Rajd Azorów oczko niżej.

Po pięciu rundach bieżącego sezonu Mikkelsen ma na koncie 136 punktów. Llarena i Fernandez zgromadzili 102 oczka. Marczyk i Gospodarczyk są na trzeciej pozycji [95].

Za niespełna dwa tygodnie rywalizacja przeniesie się na drogi kontynentalnej Portugalii. Rally Serras de Fafe e Felgueiras odbędzie się w dniach 1-3 października.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pozostał Sete Cidades
Następny artykuł Niesamowite doświadczenie dla Sordo

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska