Mocne tempo Griazina

Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow, która rusza do sobotnich odcinków jako 39 załoga w kolejności, wygrali OS2, mimo jazdy w sporym kurzu.

Drugi czas zanotowali Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow (+13,3s). Trzeci rezultat mieli Andreas Mikkelsen i Ola Floene (+17,2s).

- Pojechaliśmy ostrożnie. Samochód jest zbyt miękki, do tego mieliśmy problemy ze spryskiwaczami, cały czas leciała nam woda na przednią szybę - powiedział Aleksiej Łukjaniuk

- Było ok. Pojechałem nieco ostrożnie po tym, jak zrobiliśmy kilka błędów podczas ostatnich rajdów - powiedział Andreas Mikkelsen.

Na czwartej pozycji uplasowali się Craig Breen i Paul Nagle (+18,7s).

Piąty czas w generalce i pierwszy w RSMP wykręcili Wojtek Chuchała i Sebastian Rozwadowski (+23,7s).

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk przestrzelili skrzyżowanie (+23,8s)

- Przyczepność była lepsza niż się spodziewałem - powiedział Mikołaj Marczyk. - Przestrzeliłem jedno skrzyżowanie i musiałem cofać. Naprawdę ciśniemy.

- Straciłem trochę pewności w połowie odcinka, głównie ze względu na notatki. Natomiast samochód spisuje się bardzo dobrze - powiedział Fabian Kreim (+30,8s).

Dziesiątkę skompletowali: Poom/Garrod (+32,7s), Kasperczyk/Syty (+34,1s), Bonato/Boulloud (+34,7s)

- Trzeba mi odciąć lewą nogę. Za dużo hamuję - mówił Yoan Bonato.

W rajdzie Griazin wyprzedza Łukjaniuka o 15,7s, Mikkelsena o 19s. Breen traci do trójki (+3s). Chuchała jest piąty (+24,4s), Marczyk szósty (+26,1s). Kreim spadł o cztery pozycje (+31,5s), a Kasperczyk awansował o cztery lokaty (+36,3s). Dalej są Poom (+36,9s) i Bonato (+37,5s).

W RSMP pierwszą szóstkę tworzą: Chuchała, Marczyk (+1,7s), Kasperczyk (+11,9s), Grzyb (+25,9s), Chwietczuk (27,6s), Wróblewski (+28,4s).