Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nadszedł czas rewanżu

Aleksiej Łukjaniuk odpłacił się włoskim kierowcom za ubiegłoroczną porażkę. Pilotowany przez Dmitrija Jeremiejewa, Rosjanin wygrał Rally di Roma Capitale, pierwszą rundę FIA ERC 2020.

Alexey Lukyanuk, Dmitry Eremeev, Citroen C3 R5

Alexey Lukyanuk, Dmitry Eremeev, Citroen C3 R5

Josef Petru

Łukjaniuk i Jeremiejew zaatakowali podczas wczorajszego dnia, wygrywając komplet odcinków. Dziś kontrolowali sytuację, nie wdając się w bitwę między włoskimi kierowcami. Rosyjski duet osiągnął metę z przewagą 16,1 s nad Giandomenico Basso i Lorenzo Granaim. Dla Łukjaniuka to drugi triumf w Rzymie.

- Jechaliśmy niezwykle czysto, ale przy zachowaniu dobrego tempa. Trochę kalkulowaliśmy. Generalnie bardzo dobrze. Jestem szczęśliwy - mówił Łukjaniuk. - Jesteśmy zadowoleni. To był trudny rajd - podsumował krótko Basso.

Świetny występ w drugim starcie na asfalcie zaliczył Oliver Solberg. 18-latek wspólnie z Aaronem Johnstonem stanął na najniższym stopniu podium [+1.03,2]. - Fantastyczny weekend. Przyjeżdżałem tutaj z nadziejami na pierwszą dziesiątkę. Wynik jest rewelacyjny. Próbowałem przycisnąć na niektórych oesach, aby sprawdzić czasy i to działało.

Zaciętą walkę o czwarte miejsce rozstrzygnęli na swoją korzyść Craig Breen i Paul Nagle. Wspierani przez MRF Tyres Irlandczycy rozpoczęli w Rzymie tegoroczne występy w ERC. 1,3 s za załogą Hyundaia dojechali Simone Tempestini i Sergiu Itu, korzystający ze Skody przygotowanej przez Tagai Racing Technology.

- Podobało mi się, mieliśmy frajdę od startu do mety. Myślimy już o kolejnym starcie - powiedział Breen. - Dobry weekend. Niestety, dziś czasy nie były dobre, ale rajd nam się podobał - podsumował Tempestini.

Efrén Llarena i Sara Fernández udanie rozpoczęli przygodę z samochodem R5. Hiszpański duet dojechał na szóstym miejscu [+2.15,9]. Grégoire Munster i Louis Louka [+2.20,5] obronili się przed atakami Filipa Mareša i Radovana Buchy. Czechom zabrakło 5,5 s.

- Odpowiednio wykonaliśmy naszą pracę, staraliśmy się jechać równo. Zespół również spisał się dobrze. Dobry start sezonu - cieszył się Llarena. - Niezła bitwa z Marešem. Dopiero drugi raz w Hyundaiu i poszło dobrze. Mam nadzieję pojechać na Łotwę - komentował Munster. - Niełatwo było odzyskać tempo po piątkowym wypadku. Dziękuję zespołowi. Wczoraj było trudno, dziś poszło lepiej – mówił Czech.

Druga załoga Team MRF Tyres - Emil Lindholm i Mikael Korhonen - uplasowała się na dziewiątej pozycji [+2.54,0]. - Bezproblemowy weekend zawsze cieszy. Dobrze jest wrócić. To był testowy rajd, aby dowiedzieć się jak pracują opony - powiedział Lindholm.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk obronili dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy o 0,7 s. - Cieszymy się z mety. Trzecia pętla nie była idealna, dobrze, że utrzymaliśmy się na drodze. Chwilami czasy były dobre, a chwilami nie. Poznaliśmy jednak cały rajd pod kątem kolejnego razu - podsumował mistrz Polski. Wśród juniorów do lat 28 Marczyka sklasyfikowano na szóstej pozycji. Strata do zwycięzcy kategorii - Olivera Solberga - wyniosła 2.21,9.

Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia R5 evo

Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia R5 evo

Photo by: Mikołaj Marczyk

Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot dojechali do mety na 17 miejscu w ERC. Adam Stec i Kamil Kozdroń uplasowali się cztery pozycje niżej.

Dramatycznie zakończyła się zażarta walka w ERC3. Pedro Antunes i Pedro Alves wyprzedzili po OS13 dotychczasowych liderów: Kena Torna i Kauri Pannasa. Przed ostatnim odcinkiem mieli nad Estończykami 4,3 s. Na ostatniej próbie wypadli z trasy i zwycięstwo wróciło do załogi nowego Forda Fiesty Rally4. Podium uzupełnili Josep Bassas i Axel Coronado [+3.50,5] oraz Martin László i Gábor Zsiros [+6.53,6].

ERC2 padło łupem Zelindo Melegariego i Corrado Bonato. Załoga Subaru wyprzedziła swoich rodaków: Andrea Mabelliniego i Nicola Arenę [+43,3 s] - jednocześnie triumfatorów Abarth Rally Cup - oraz Czechów Petra Nešetřila i Jiřího Černocha [+5.20,8].

Łukjaniuk zgromadził w Rzymie 38 punktów, Basso 32, a Solberg 26. Pięć punktów za wygraną podczas drugiego dnia zdobył Andrea Crugnola.

Kolejna runda FIA ERC 2020 odbędzie się na Łotwie. Rajd Lipawy zaplanowano w dniach 14-16 sierpnia.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Włoska bitwa w Lacjum
Następny artykuł Hyundai zadowolony z rzymskiego treningu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska