Nie ma mocnych na Katarczyka
Nasser Al-Attiyah i Matthieu Baumel nie dali szans rywalom na pierwszej pętli Rajdu Cypru i po komplecie oesowych triumfów mają 26 sekund przewagi nad Aleksiejami: Łukjaniukiem i Arnautovem.
Nasser Al-Attiyah, Matthieu Baumel, Volkswagen Polo R5, Cyprus Rally, FIA ERC
FIA European Rally Championship
- Mieliśmy dobry oes na początku dnia. Atakujemy. Zobaczymy, co się wydarzy, ponieważ na drugiej pętli będzie więcej kamieni - mówił Al-Attiyah.
- Mamy bezpieczną strategię. Nie walczymy z Nasserem. Oszczędzamy auto i opony - tłumaczył Łukjaniuk.
Trzecie miejsce jak na razie zajmuje duet Galatariotis/Ioannou (+1:21,5), za którego plecami sklasyfikowani są pretendenci do tytułu mistrzów Europy: Chris Ingram i Ross Whittock (+1:37,5) oraz Łukasz Habaj i Daniel Dymurski (+1:45,3).
- Jest bardzo ślisko. Na tym oesie nie mieliśmy już opon, ale taki był plan, więc wszystko jest w porządku - donosił Galatariotis.
- Za nami bardzo spokojny start. Mamy bezpieczną strategię - tłumaczył Ingram.
- Jest bardzo gorąco. Uczymy się. Ten oes jest lepszy niż poprzednie, ale zachowujemy ostrożność. Jest tak gorąco, że z pedałów zniknęły naklejki, a na moich butach jest sporo kleju - komentował Habaj.
Drugą piątkę otwiera Mikko Hirvonen (+1:55,6) pilotowany przez Jarmo Ottmana. Siódme miejsce zajmuje duet Erdi/Kovacs, a ósme załoga von Thurn und Taxis/Ettel (+2:26,2). Czołową dziesiątkę zamykają Al Kuwari i Clarke (+2:44,0) oraz Mayr-Melnhof i Welsershelmb (+2:48,1).
- Jest sucho i sporo kurzu, ale było w porządku. Mamy dobry czas. Jedziemy spokojnie i bez problemów - podsumował Hirvonen.
- Ostatnie dwa odcinku były w porządku. Staraliśmy się mocno atakować. Auto działa świetnie - informował Erdi.
- Jak na razie jest w porządku. Jadę za Nasserem, który jest bardzo szybki - komentował von Thurn und Taxis.
- To nie była najlepsza pętla. Coś nie tak jest z autem, może to złe ustawienia, może zawieszenie - mówił Al-Kuwari.
- Teraz nie mieliśmy problemów. To był dobry oes i atakowaliśmy. Za nami super oes bez kłopotów - podsumował Mayr-Melnhof.
Na zamykającym pętlę blisko 20-kilometrowym oesie Analiontas 1 Al-Attiyah był szybszy od Łukjaniuka (+5,7), Ingrama (+24,2), Galatariotisa (+26,8) i Hercziga (+29,2). Łukasz Habaj stracił 34,5 sekundy.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze