Niebezpieczny oes dla Łukjaniuka
Aleksiej Łukjaniuk najszybciej przejechał 10-kilometrowy oes Disznókő - Mád, ale na mecie nie krył, że organizatorzy powinni odwołać odcinek. Na trasie jest bardzo dużo stojącej wody i załogi bardziej walczą o przetrwanie niż czas.
Autor zdjęcia: FIA European Rally Championship
- Problemy z hamulcami są denerwujące. Organizatorzy powinni odwołać ten oes. To głupie i szalone. Nie mam nic więcej do powiedzenia - podsumował Łukjaniuk.
Drugi na odcinku był Chris Ingram (+2,1), za którym sklasyfikowano Norberta Hercziga (+5,4), Nikolausa Mayra-Melnhofa (+9,3), Calluma Devine'a (+22,2) i Alberta von Thurn und Taxisa (+24,0).
- Miałem dobry przejazd. Staramy się być zrelaksowani. Musimy jechać dalej. To była świetna zabawa. To najbardziej śliski i mokry oes wszech czasów - komentował Ingram.
- Mieliśmy naprawdę duży moment. Na szybkim spadaniu obróciliśmy się i wpadliśmy w winnice - donosił Mayr-Melnhof.
- To szaleństwo. Jest tak dużo wody. Stoi nawet na środku drogi - mówił Devine.
- Na tych odcinkach jest wszystko, czego nie chcesz spotkać w aucie. Samochód cały czas się ślizga. Nie wiem, jak jechać i to trochę frustrujące. Chodzi o przetrwanie - oceniał von Thurn und Taxis.
- To było szalone. Obracaliśmy się. Mam nadzieję, że w nic nie uderzyłem, ale moje zaufanie zniknęło. Warunki są gorsze, niż się spodziewałem. To jest zbyt niebezpieczne - komentował Johnston (+41,9).
- Wydaje mi się, że ten oes nie będzie do użytku na drugiej pętli. Jest naprawdę niebezpiecznie. Wypadliśmy w pole. Na szczęście mogliśmy wrócić na trasę - relacjonował Turan (+42,4).
- Było bardzo trudno. Jest sporo wody. Na szybie osadza się para i nic nie widać - mówił Lovasz (+1:05,7), który uszkodził prawy bok swojej Fabii R5.
W klasyfikacji generalnej Łukjaniuk ma za sobą Turana (+1:43,4), Ingrama (+2:46,6), Devine'a (+4:15,3) i Hercziga (+4:30,0). W klasyfikacji etapu Łukjaniuk jest lepszy od Hercziga (+5,0), Devine'a (+35,8) i Turana (+37,8). Gdyby Rajd Węgier zakończył się teraz, mistrzem Europy zostałby Chris Ingram, który o punkt pokonałby Aleksieja Łukjaniuka.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze