Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Oesowy triumf Habaja i Huttunena, kapeć Łukjaniuka

Łukasz Habaj i Jari Huttunen popisali się najlepszym czasem na pierwszym przejeździe odcinka Gmina Mrągowo. Oponę w swoim aucie uszkodził lider klasyfikacji generalnej: Aleksiej Łukjaniuk.

Łukasz Habaj, Daniel Dymurski, FIA ERC, Skoda Fabia R5, Rally Poland

Łukasz Habaj, Daniel Dymurski, FIA ERC, Skoda Fabia R5, Rally Poland

FIA European Rally Championship

Rosjanin zameldował się na mecie ze stratą 16,4 sekundy. Za Finem i Polakiem sklasyfikowano Chrisa Ingrama (+1,1), Filipa Maresa (+2,1), Hirokiego Araia (+3,8) i Mikołaja Marczyka (+7,0).

- To było na mocnym dobiciu. Opona od razu pękła. Coś było w linii - tłumaczył Łukjaniuk.

- Wszystko jest dobrze. To bardzo trudny oes. W lesie są dwa bardzo piaszczyste nawroty. Jest sporo kibiców i podobało nam się - relacjonował Habaj.

- Nie atakuję mocno. Nic specjalnego się nie wydarzyło. Było w porządku - mówił Huttunen.

- Na jednym zakręcie pod koniec pojechałem za szeroko, ale jest coraz lepiej - podsumował Mares.

- Jestem zaskoczony. Poprzedni oes był dość miękki. Tutaj nawierzchnie jest twardsza - komentował Arai.

- To dość trudny oes. Jest wąski i ma wiele podbić. Z moim doświadczeniem to był dobry przejazd. Mogę być szybszy, ale wydaje mi się, że byłem tu sprytny - mówił Marczyk.

Czołową dziesiątkę zamknęli Aron Domżała (+7,0), Mattias Adielsson (+12,8), Tomasz Kasperczyk (+13,4) i Aleksiej Łukjaniuk (+16,4). Jedenasty był Kacper Wróblewski (+17,1).

- Było naprawdę dobrze. Ten oes jest podstępny, ale podobało mi się. Wiele rzeczy może się zdarzyć. Drugi przejazd będzie lepszy - mówił Domżała.

- Wszystko jest możliwe. Cały czas mocno atakowałem. Ten oes jest bardzo podstępny. Jest wąsko i pojawiły się kamienie - informował Adielsson.

- Było trochę nerwowości, ale jest w porządku - mówił Wróblewski.

- To kolejny trudny oes. Jest bardzo wąsko. Zawracaliśmy. Jest bardzo miękko - relacjonował Griebel (+22,5).

- Było dobrze, ale kilometr po starcie był lewy zakręt, gdzie auto nie chciało skręcić. Wypadłem z trasy i zawracałem - mówił Herczig (+22,6).

- Wypadliśmy w drzewa, ale jesteśmy tutaj. To bardzo trudny oes - tłumaczył Kotarba (+32,5).

W klasyfikacji generalnej Łukjaniuk ma za sobą Huttunena (+23,4), Maresa (+45,5), Habaja (+1:06,3) i Marczyka (+1:14,1). Czołową siódemkę drugiego etapu tworzą Huttunen, Habaj (+2,9), Ingram (+6,2), Arai (+7,4), Mares (+9,3), Marczyk (+12,7) i Łukjaniuk (+16,6).

W RSMP Habaj jest lepszy od Marczyka (+7,8), Domżały (+34,8), Kasperczyka (+1:30,2), Kołtuna (+2:43,9)  i Wróblewskiego (+3:21,1).

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Breen i Nagle wygrali Ypres
Następny artykuł Łukjaniuk nie zwalnia

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska