Ostberg najbliżej lidera
Mads Ostberg i Patrik Barth wygrali szósty odcinek specjalny Rajdu Węgier. Na czele pozostają Miklos Csomos i Viktor Ban. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk zamykają piątkę.
W programie drugiej sobotniej pętli są trzy kolejne odcinki. Najpierw załogi zmierzyły się z powtórką próby Ujhuta - Nyiri.
Blisko 20 km wąskiej drogi najszybciej przejechali - podobnie jak rano - Csomos i Ban. Mads Ostberg i Patrik Barth stracili 3,3 s. Norwesko-szwedzki duet w walce o drugą pozycję minął Ferenca Vincze i Nandora Percze [+6,1 s].
- Czułem się bardzo dobrze. Opony spisują się odpowiednio. Jedziemy flatout. Szaleństwo - meldował Csomos.
- Jadę na twardych oponach cały dzień. Sami powiedzcie mi, jak złapać Csomosa. Ja nie wiem - mówił Ostberg.
- Wszystko dobrze. Nie znam jednak czasu. Zobaczymy - przekazał Vincze.
Tuż za oesowym podium dojechali Marczyk i Gospodarczyk [+11,3 s]. Polacy odrobili dziesiątą część sekundy do Erika Caisa i Igora Bacigala. Yoann Bonato i Benjamin Boulloud jechali od Csomosa o 13,3 s dłużej. Za sobą mieli Martinsa Sesksa i Renarsa Francisa [+19,7 s] oraz Frigyesa Turana i Agnesa Farnadiego [+22,3 s].
- Nie wiem czy to dobry czas. Ci za nami pewnie będą cisnąć. Ja tutaj nie byłem w stanie pojechać tych 5-6 s szybciej. Było na dostateczny z plusem - śmiał się Marczyk.
- Z interkomem jest zdecydowanie lepiej. Jednak brakuje mi trochę pewności - wyznał Cais.
- Sądziłem, że złapaliśmy kapcia na łączniku szutrowym. Było duże uderzenie. Samochód jest jednak mocny, opony też - powiedział Bonato.
- Sporo brudnych miejsc. Można się było tego spodziewać. Podbicia na szutrze pojechałem spokojnie - opowiadał Sesks.
- Mamy pośrednią mieszankę. Na szutrze zadziałała, a z kolei wieczorem w lesie może być wilgotno. Dokonaliśmy bezpiecznego wyboru - wyjaśnił Turan.
W dziesiątce rundy ERC zmieścili się jeszcze Norbert Michelisz i Robert Tagai [+22,5 s] oraz Filip Mares i Radovan Bucha [+25 s]
Przewaga Csomosa urosła już do 18,2 s. Ostberg minął Vincze w walce o drugą pozycje. Różnica na korzyść Norwega to 2,4 s. Czwarty Cais [+35,9 s] ma za sobą Marczyka [+39,5 s] oraz Bonato [+45,4 s].
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.