Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pętla dla Łukjaniuka

Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautov, którzy byli najszybsi na dwóch porannych oesach Rajdu Węgier, zakończyli pierwszą sobotnią pętlę jako liderzy ostatniej rundy mistrzostw Europy.

Alexey Lukyanuk, Alexey Arnautov, Citroen C3 R5, Rally Hungary, FIA ERC

Alexey Lukyanuk, Alexey Arnautov, Citroen C3 R5, Rally Hungary, FIA ERC

FIA European Rally Championship

Załoga w Citroenie C3 R5 ma 20,7 sekundy przewagi nad Ferencem Vincze i Igorem Bacigalem. 41,5 sekundy tracą Chris Ingram i Ross Whittock. Czołową piątkę uzupełniają załogi Mares/Hlousek (+42,7) oraz Devine/Hoy (+57,7). Łukasz Habaj i Daniel Dymurski, którzy startują jako siedemnasta załoga i jadą po bardzo zabłoconej trasie, sklasyfikowani są na dziewiątym miejscu ze stratą ponad dwóch minut.

- W niektórych miejscach jest naprawdę niebezpiecznie. Na betonie było jak na lodzie. Samochód nie jest zły, ale każdy oes jest inny i musimy znaleźć uniwersalne rozwiązania - mówił Łukjaniuk.

- Pod koniec przebiliśmy oponę. To był bardzo dobry oes. Ustawienia auta są dobre - podsumował Vincze.

- Było w porządku. Jadę ostrożnie. Mogę jechać szybciej, ale w tej chwili mamy dobrą pozycję - informował Ingram.

- To szaleństwo. Ten oes jest niesamowity. W każdym zakręcie jest dużo błota. Pierwszy oes bardzo mi się podobał - oceniał Mares.

- Było dość dobrze. Uczymy i bawimy się - mówił Devine.

- Jest bardzo ślisko, ale bawimy się. Ten oes jest moim ulubionym, ale warunki są trudne. Samochód jest dobry, podobnie jak opony - relacjonował Turan (+58,6).

- Nasz dobór opon był dobry na ten oes. Niestety wcześniej przebiliśmy oponę - komentował Herczig (+1:03,9).

- Wszystko jest w porządku, ale oes był bardzo śliski. Na każdym zakręcie jest sporo błota - donosił Hadik (+1:10,2).

- Wszystko działa dobrze, ale na jednym nawrocie utknąłem. Było tyle błota, że nawet auto z napędem na cztery koła nie mogło ruszyć. Straciliśmy sporo czasu, ale czekamy na drugą pętlę - mówił Habaj (+2:04,2). 

Kończący pętlę ponad 10-kilometrowy oes Mád - Disznókő najszybciej przejechał Łukjaniuk, który był lepszy od Vincze (+2,5), Maresa (+3,9), Hercziga (+5,4) i Turana (+6,1). Habaj stracił 29,1 sekundy.

W RGT Martin Rada ma ponad minutę przewagi nad Dariuszem Polońskim.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Łukjaniuk zaatakował
Następny artykuł Festiwal kapci

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska