Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pindel i Pietruszka wspólnie w Rajdzie Barum

27 sierpnia, po rocznej przerwie, powraca najważniejsze sportowe wydarzenie w czeskich rajdach samochodowych, by w sezonie 2021 świętować piękny jubileusz. Barum Czech Rally Zlin, w historii sięgającej 1971 roku, doczekał się wyjątkowej 50. edycji, która już tradycyjnie zgromadzi na starcie najlepszych kierowców i pilotów Europy.

Filip Pindel, Krzysztof Pietruszka, Peugeot 208 R2

Filip Pindel, Krzysztof Pietruszka, Peugeot 208 R2

Grzegorz Rybarski

Na liście zgłoszeń liczącej aż 144 zgłoszenia (wspólnie z rozgrywanym równocześnie 13. Star Rally Barum Rally Zlín Historic to łącznie 231 załóg), nie zabraknie mocnej międzynarodowej obsady, a w tym również zawodników z Polski.

W sportowym dorobku zespołu Marten Sport, będzie to szczególnie ważny moment. Dla Filipa Pindla, jego dziesiąty oficjalny start, przyniesie debiut na najbardziej wymagających asfaltowych odcinkach specjalnych w cyklu FIA ERC Mistrzostw Europy. W pojedynku z technicznymi i krętymi drogami wschodnich Moraw, na prawym fotelu Peugeota 208 R2, nie mogło zabraknąć Krzysztofa Pietruszki. Będzie to zdecydowanie największe z wyzwań, przed którymi wspólnie stawali do tej pory. Zgodnie z planem, jaki przyjęli w tym sezonie, zbierają doświadczenia, a zawody z bazą w Zlinie, to doskonała szansa do nauki rajdowego rzemiosła na twardej nawierzchni.

Na reprezentantów Marten Sport czeka najdłuższy z dotychczasowych dystansów, ponieważ w trzy dni (27 – 29 sierpnia), pokonają w sumie aż 211 km i 15 odcinków specjalnych. W harmonogramie 50. Barum Czech Rally Zlin pojawią się najbardziej klasyczne próby, na czele z wieczorną inauguracją na kultowym miejskim prologu w centrum Zlina (9,18 km). Na sobotę organizatorzy czeskiej rundy FIA ERC zaplanowali trzy pętle, w których znalazły się cztery różne odcinki specjalne - Brezova (12.73 km), Hostalkova (18.86 km), Komarov (8.46 km) oraz najdłuższa tego dnia Pindula (18.95 km). W niedzielnym finale, zawodnicy zmierzą się z sześcioma odcinkami i podwójnym przejazdem Halenkovic (8.85 km), Biskupic (7.59 km) oraz Majovej, która liczy aż (25.43 km).

Filip i Krzysiek zasilą stawkę 20 załóg klasy 6, a w RC4 będą mieć aż 28 konkurentów. Załogę Pindel / Pietruszka, w ich debiucie, wspierać będą Marten, TECE, Burbo Oil, DIL Surowce Wtórne i Franke, a na parku serwisowym w Otrokovicach, za obsługę samochodu odpowiadać będzie ekipa Car Speed Racing.

- Przed nami kultowy Rajd Barum, uwielbiany nie tylko przez czeskich, ale również przez ogromną rzeszę polskich kibiców i zawodników. Rajd równie piękny, co niezmiernie trudny, więc najbliższy weekend przyniesie największe wyzwanie na mojej sportowej drodze. W tym rajdzie wiele rzeczy będzie „naj” – nie tylko pod względem dystansu, ale przede wszystkim poziomu trudności, który ciężko nawet porównać z doświadczeniami z Tarmac Masters - powiedział Filip Pindel. - Jest to mój pierwszy rajd na poziomie europejskim, więc to zupełnie nowy poziom, ale bardzo się cieszę, że już teraz będę miał szansę poznać go z perspektywy zawodnika. Startujemy z założeniem zdobywania doświadczenia i oczywiście czerpania ogromnej przyjemności, z jazdy po tych niepowtarzalnych odcinkach. Imponujący jest nie tylko dystans i specyfika trasy, ale też obsada, do której będziemy mogli się porównać.

- Czesi, na swoim podwórku są naprawdę mocni, więc będziemy mieli się od kogo uczyć. Ogrom pracy przed nami, jednak mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli z nimi powalczyć. Z takim nastawieniem staniemy na rampie startowej w Zlinie. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia na odcinkach - dodał.

- Końcówka sierpnia jest dla nas niezwykle pracowita, ale to będzie weekend doświadczeń, których ogromną wartość nie sposób nawet ocenić. Dla mnie to czwarty Rajd Barum, ale czuje takie emocje, jak przed debiutem. Cieszę się, że będę mógł razem z Filipem i zespołem dzielić ten start, ponieważ już znalezienie się w gronie zawodników na tak mocnej liście, jest wyróżnieniem - powiedział Krzysztof Pietruszka. - Mocno podnosimy poprzeczkę, ale podchodzimy do morawskich odcinków z należnym im respektem. Trudno znaleźć lepsze miejsce do nabierania doświadczeń na asfalcie, więc jesteśmy tutaj po to, by wyciągnąć z tej szansy wszystko, co możliwe.

- Za nami udany dzień testowy i cenne pierwsze kilometry. Sprawdziliśmy ustawienia i wczuliśmy w specyfikę tych asfaltów, więc z dużymi nadziejami, czekamy na uroczyste otwarcie w centrum Zlina. Emocje już teraz są ogromne. To niesamowite przeżycie znów tutaj być - dodał.

informacja prasowa

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zielone światło dla rajdu
Następny artykuł Pryczek i Marschal solidnie przygotowani do czeskiego jubileuszu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska