Pozostał jeden oes

Na przedostatniej próbie tegorocznej edycji Rajdu Polski - Mikołajki 2 (6,68 km) - najszybsi, z takim samym rezultatem byli Mads Ostberg/Patrik Barth oraz Mikko Heikkila/Samu Vaaleri.

- Z pewnością czekający nas Power Stage jest najfajniejszym oesem dnia. Ten był dość nierówny, ale też niezły - powiedział Ostberg (Citroen C3 Rally2).

- Oczywiście celem jest dogonienie Ostberga - mówił Heikkila (Skoda Fabia Rally2 evo), który Norwegowi, czwartemu w łącznych wynikach, ustępuje o 3,5s.

Liderzy rajdu Martins Sesks i Renars Francis (Skoda Fabia RS Rally2) mieli trzeci czas (+1,2s).

- Ten odcinek akurat nie był fajny, było dużo kolein, sporo luźnego szutru i mnóstwo piachu. Bardziej chodziło o przetrwanie niż o frajdę z jazdy - relacjonował Łotysz.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk rozminęli się z czołową trójką o 1,7s.

- Tegoroczny Rajd Polski jest naprawdę trudny, szczególnie drugie przejazdy. Pojawiają się głębokie koleiny. Natomiast Power Stage powinien zapewnić przyjemność z jazdy - mówił reprezentant Orlen Team.

Dalej uplasowały się dwie czeskie załogi: Mares/Bucha (Skoda Fabia Rally2 evo) (+3s), Cais/Bacigal (Skoda Fabia RS Rally2) (+4,5s).

- Jechałem tu bardzo wolno ze względu na ogromne koleiny - informował Franceschi (Skoda Fabia Rally2 evo), notując siódmy wynik (+4,6s). - W każdym zakręcie można było złapać kapcia, a chcemy dotrzeć do mety.

Dziesiątkę skompletowali: Campedelli/Canton (Skoda Fabia Rally2 evo) (+6,7s), Tempestini/Itu (Skoda Fabia Rally2 evo) (+7s), McErlean/Rowan (Hyundai i20 N Rally2) (+7,2s). Paddon i Kennard (Hyundai i20 N Rally2) oszczędzali opony (+8,7s), co stanowiło trzynasty wynik.

Przed finałowym OS16 Sesks ma w zapasie 40,2s nad Paddonem i 1:00.1 nad Marczykiem.