Sesks nie zwalnia, Kotarba dachował

Liderzy Rajdu Lipawy - Martins Sesks i Renars Francis wygrali pierwszy niedzielny odcinek piątej rundy sezonu FIA ERC 2022. Na próbie dachowali Łukasz i Tomasz Kotarbowie.

Mikko Heikkilä, Samu Vaaleri, Skoda Fabia Rally2 evo

Drugi dzień rywalizacji sprowadził załogi bliżej Lipawy. Niedzielny poranek otworzył pierwszy przejazd próby Vecpils, najdłuższej w tegorocznej edycji. Zawodników przywitało słońce, ale po wczorajszych opadach droga wciąż była wilgotna.

Najlepiej z nieco ponad 20 kilometrami poradzili sobie Sesks i Francis. Liderzy o 8,6 s pokonali Mikko Heikkilę i Samu Vaaleriego (zdjęcie główne). Tom Kristensson i Andreas Johansson [+10,4 s] zremisowali z Haydenem Paddonem i Johnem Kennardem.

- Nawet ja, miejscowy, nie wiedziałem jak jechać te nowe skoki. Na jednym przesadziłem i obawiałem się o chłodnicę. Spodziewałem się, że droga będzie bardziej sucha, ale jest w porządku - meldował Sesks.

- Wygląda na to, że czas będzie fajny. Starałem się naciskać. Mogłem lepiej spisać się na hamowaniach - stwierdził Heikkila.

- Było trochę wilgotno, ale dzisiaj mam lepsze „flow” i większą pewność. Może miejscami naciskałem zbyt mocno. Odcinki są bardzo ładne i mamy frajdę - przyznał Kristensson.

- Zmieniliśmy kilka rzeczy w samochodzie. Chłopcy spisali się świetnie. Samochód jest dużo lepszy w niektórych miejscach i nieco gorszy w innych - opisywał Paddon.

Próby nie przejechali Łukasz i Tomasz Kotarbowie. Citroen dachował w połowie oesu. Z rajdem pożegnali się również Vaidotas Zala i Ilka Minor. Skoda zatrzymała się z awarią.

Za Kenem Tornem i Andrusem Poomem [+12,1 s] dojechali Efren Llarena i Sara Fernandez [+14,2 s].

Po OS7 na czele pozostaje Sesks. Llarena traci już 37,1 s. Do trzeciego Kristenssona [+42,7 s] na 4,3 s zbliżył się Heikkila. Piątkę zamyka Torn [+57,7 s].

Odcinek został przerwany, wznowiony i następnie odwołany. Zanim jednak do tego doszło na trasie pojawiła się czołówka klasy RC3. Według wyników online dotychczasowi liderzy: Kaspar Kasari i Rainis Raidma stracili prawie dwie minuty do najlepszych na oesie: Huberta Laskowskiego i Michała Kuśnierza. Polacy objęli prowadzenie i mają za sobą rodaków: Tymoteusza Jocza i Maciej Judyckiego.

akcje
komentarze

Deszcz nie powstrzymał Sesksa

Seria Sesksa, kapeć Kristenssona

Zaprenumeruj