Solberg i Johnston rządzą w Lipawie

Trzema odcinkami ostatniej pętli podzielili się Mads Østberg i Oliver Solberg. Osiemnastolatek zapisał na swoje konto dwie próby.

Po przejechaniu dziesięciu oesów o łącznej długości niespełna 176 km, Solberg i Johnston pokonali Madsa Østberga i Torsteina Eriksena o 20,1 s. Podium uzupełnili Aleksiej Łukjaniuk i Dmitrij Jeremiejew. Rosjanie zameldowali się na mecie 37,2 s za zwycięzcami. 

- Nie było łatwo, trochę chaotyczny przejazd. Wczoraj zaczęliśmy od zgaszonego silnika, ale nadal naciskaliśmy. Na finałowej próbie dnia obróciliśmy się i straciliśmy około 20 sekund. Dziękuję wszystkim, to był wspaniały weekend - podsumował Solberg.

- Szczerze mówiąc, było w porządku. Udany test dla nas. Cieszę się, że walczyliśmy - komentował Østberg, który nie jest liczony w FIA ERC - Świetny rajd, dobre opony i ustawienia. Staraliśmy się naciskać. Uważam, że nieźle zapunktowaliśmy w mistrzostwach, więc jestem zadowolony. Samo dotarcie do mety również cieszy - stwierdził Łukjaniuk.

Tuż za podium uplasowali się Erik Pietarinen i Antti Linnaketo [+1.31,4]. Za Finami dojechały dwa duety Team MRF Tyres. Craig Breen i Paul Nagle [+1.51,3] do końca walczyli z Emilem Lindholmem i Mikaelem Korhonenem. Irlandczycy okazali się lepsi o 1,8 s. Siódma pozycja należała do Grégoire’a Munstera i Louisa Louka [+2.19,7]. Na ósmej w tabeli wyników widnieją Mikko Heikkilä i Henri Arpiainen [+2.35,9].

Efrén Llarena i Sara Fernandez doprowadzili Citroena C3 R5 - zwycięski egzemplarz Marco Bulacii z Meksyku - na dziewiątym miejscu [+3.23,2]. Debiutujący na szutrze w aucie R5, Hiszpanie wyprzedzili o 24,9 s Seana Johnstona i Alexa Kihuraniego.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk podczas ostatniej pętli dwukrotnie stawali na oesowym podium. Mistrzowie Polski notowali trzecie czasy na próbach numer 8 i 9. Finałowy odcinek - Paplaka 2 - zakończyli z dwunastym rezultatem. Ostatecznie zajęli trzynastą pozycję w rajdzie, dwunastą w rundzie ERC. Wśród juniorów do lat 28 Marczyk uplasował się na szóstym miejscu.

- Jesteśmy zadowoleni, nasze doświadczenie jest teraz bogatsze. Oczywiście szkoda wczorajszego przebicia. Nawierzchnia ostatniej próby była dość twarda, a opony zużyte. Nie mam doświadczenia w takich warunkach. Jazda tutaj była dużą przyjemnością - powiedział Marczyk.

W mistrzostwach Europy dodatkowe punkty za drugi dzień rywalizacji zdobyli: Solberg, Łukjaniuk, Griazin, Marczyk i Johnston. W klasyfikacji sezonu Łukjaniuk [70] o cztery oczka wyprzedza Solberga.

W ERC3 Junior i ERC3 walka zakończyła się po ósmym oesie. Mārtiņš Sesks i Renārs Francis uszkodzili chłodnicę po dużej hopie i musieli się wycofać. Triumfowali Ken Torn i Kauri Pannas. Dennis Rådström i Johan Johansson stracili 49,8 s. Na podium zmieścił się również rallycrossowiec Reinis Nitišs, pilotowany przez Andrisa Mālnieksa [+1.59,9].

Tibor Érdi i Szabolcs Kovács okazali się najlepsi w ERC2, choć zdefektowanym Mitsubishi Lancerem Evo X muszą jeszcze dotrzeć do Lipawy. Ainārs Igaveņš i Ralfs Igaveņš stracili 58 s.

Kolejną - trzecią już - rundą FIA ERC 2020 będzie Rajd Azorów, zaplanowany w dniach 17-19 września.

Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia R5 evo

Photo by: FIA European Rally Championship