Surowa kara dla Griazina

Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow otrzymali 15-minutową karę od ZSS Rajdu Węgier. Rosjanie zignorowali wypadek Norberta Hercziga i Ramona Ferencza.

Surowa kara dla Griazina

Herczig i Ferencz wypadli z drogi podczas ósmego - pierwszego niedzielnego - odcinka specjalnego. Do załogi wyjechała karetka, a zawodników zabrano na kontrolne badania do szpitala.

Tuż za Węgrami na trasę ruszali Griazin i Aleksandrow. Materiały dowodowe zebrane przez ZSS wykazały, że Rosjanie zignorowali dawane sygnały i kontynuowali jazdę, pomimo braku tablicy OK/SOS.

Sędziowie przejrzeli nagrania z kamery pokładowej w Volkswagenie Polo GTI R5, opatrzonego numerem 8, oraz film od kibica pokazujący zdarzenie z zewnątrz. Okazało się, że około 100 metrów przed miejscem wypadku porządkowy wzywał gestem do zmniejszenia prędkości. Drugie ostrzeżenie Rosjanie dostali, gdy mijali rozbitą Skodę. Stwierdzono również, że jedynie gest Hercziga mógł być niezrozumiały. Ponadto podkreślono, że na żadnym nagraniu nie widać, by ktokolwiek pokazywał tablicę OK/SOS. Na filmie z kamery pokładowej umieszczonej w aucie Griazina i Aleksandrowa nie można dostrzec pilota poszkodowanej załogi, który, jak się okazało, pozostał po wypadku w samochodzie.

ZSS stwierdził złamanie artykułu 53.3.2 regulaminu sportowego rajdów regionalnych (mówiący o zachowaniu w przypadku ujrzenia znaku SOS lub braku znaku OK) i ukarał pierwszych na mecie Griazina i Aleksandrowa doliczeniem 15 minut do łącznego czasu. Duet stracił zwycięstwo w Rajdzie Węgier i spadł na 24. pozycję.

Decyzja sędziów promowała na pierwsze miejsce Madsa Ostberga i Torsteina Eriksena. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk sklasyfikowani zostaną na drugiej pozycji. Trzecia powędruje w ręce Andrasa Hadika i Krisztiana Kertesza.

akcje
komentarze

Mikkelsen mistrzem, podium Marczyka

Mikkelsen: W ERC było trudniej