Wiadomości

Szokujący czas Caisa

Erik Cais i Jindriska Zakova po błyskotliwym występie na piątym odcinku wyszli na prowadzenie w Rajdzie Węgier.

Erik Cais, Jindřiška Žáková, Ford Fiesta MkII Rally2

Sobotnie popołudnie w siódmej rundzie sezonu FIA ERC 2021 otworzył ponowny przejazd próby Ujhuta. Z nieco ponad 16,5 kilometrami najlepiej poradzili sobie Cais i Zakova. Czesi pokonali Nikołaja Griazina i Konstantina Aleksandrowa aż o 7,6 s. Trójkę skompletowali Andreas Mikkelsen i Elliott Edmondson [+9,8 s].

- Samochód teraz pracuje. Mówiłem wam, że był problem. Chcemy utrzymać tempo, ale teraz długi oes - śmiał się Cais.

- Odcinek był w porządku. Sporo frajdy z jazdy, choć na szutrze nie jest łatwo - meldował Griazin.

- Silnik jest w porządku, wszystko pracuje jak trzeba. Teraz jest więcej przyjemności - stwierdził Mikkelsen.

Czterech dziesiątych sekundy zabrakło do podium Madsowi Ostbergowi i Torsteinowi Eriksenowi. Piątkę zamknęli Miklos Csomos i Attila Nagy [+10,3 s]. Pięć sekund za rodakami dojechali Norbert Herczig i Ramon Ferencz.

- Jest OK. Trochę brudniej, niż sądziłem. Zniknęło trochę ograniczników cięć - informował Ostberg.

- Wszystko dobrze. Czas jest dobry. Podobało nam się - powiedział Csomos.

- Jesteśmy tutaj i cieszę się. Byliśmy bardzo ostrożni i dojechaliśmy bez kapcia - komentował Herczig.

Trzy kolejne załogi zmieściły się w sekundzie. Trio prowadzili Yoann Bonato i Benjamin Boulloud [+15,4 s]. Francuzi mieli za sobą Andrasa Hadika i Krisztiana Kertesza [+15,8 s] oraz Frigyesa Turana i Laszlo Bagameriego [+16,4 s]. Dziesiątkę zamknęli Adam Velenczei i Igor Bacigal [+22,5 s].

- Straciliśmy hamulce, ale czas nie jest zły. Coś pokombinujemy na dojazdówce - zapowiedział Bonato.

- Lepiej niż podczas pierwszej pętli. Chyba Mads miał jakieś problemy, ponieważ było sporo kurzu - mówił Turan.

- Wszystko dobrze - rzucił krótko Velenczei.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, jadący już w pełni sprawną Skodą, rozpoczęli sekcję od jedenastego czasu [+23,8 s].

- Teraz wszystko jest w porządku. Mieliśmy frajdę na odcinku, choć pewnie nie naciskałem wystarczająco mocno - przyznał Marczyk.

Po OS5 nastąpiła zmiana na czele. Pierwszy jest Cais, a Griazin traci 0,4 s. Csomos utrzymał się na podium [+18,3 s]. Hadik traci do niego 10,3 s. Marczyk zamyka dziesiątkę [+58,8 s].

W ERC2 Dariusz Poloński i Łukasz Sitek zameldowali się z czwartym czasem. Do zwycięzców próby: Javiera Pardo i Adriana Pereza, Polacy stracili 58,6 s.

- Bardzo trudny oes. Mieliśmy problemy, by wejść w rytm - przyznał Poloński.

Poprzedni artykuł Pętla dla Griazina, problemy Marczyka
Następny artykuł Krótka radość Caisa
Zaprenumeruj