Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wszystko wróciło do normy

Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow wygrali dwa z trzech oesów porannej sobotniej pętli Rajdu Lipawy i prowadzą w drugiej rundzie FIA ERC 2021.

Nikolay Gryazin, Konstantin Aleksandrov, Volkswagen Polo GTi R5

Nikolay Gryazin, Konstantin Aleksandrov, Volkswagen Polo GTi R5

FIA European Rally Championship

Poranną pętlę zamknął odcinek Vecpils. To kultowa próba łotewskiej imprezy, używana zarówno w edycjach Rajdu Lipawy, jak i Rally Kurzeme. Początek zlokalizowany jest na torze do autocrossu. Metę zlokalizowano nad jeziorem w miejscowości Vecpils.

Zwycięstwem sekcję zakończyli Griazin i Aleksandrow. To szósty oesowy triumf Rosjan. Andreas Mikkelsen i Ola Floene stracili jedynie 0,4 s. Trójkę na oesie uzupełnili Craig Breen i Paul Nagle [+1,7 s].

W klasyfikacji generalnej Griazin ma w zapasie 15,2 s nad Breenem. Aleksiej Łukjaniuk i Dmitrij Jeremiejew stracili na OS9 6,7 s i łącznie mają do odrobienia 31,2 s. Rosjanie nie chcieli rozmawiać z reporterami, a z ich Citroena C3 Rally wycieka olej.

- Wszystko w porządku. Nie ciśniemy. Staramy się oszczędzać opony. Myślę, że wiemy, co musimy zrobić na drugiej pętli. Żadnego pośpiechu ani ryzyka - informował Griazin.

- Musimy być zadowoleni. Jest w porządku, wszystko idzie zgodnie z planem - zapewniał Breen.

Efren Llarena i Sara Fernandez tracą do Łukjaniuka 11,6 s. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk utrzymują piąte miejsce [+1.04,5], choć muszą zacząć oglądać się na Mikkelsena i Floene. Różnica wynosi 15 s. Siódma pozycja należy do Ole Christiana Veiby’ego i Jonasa Anderssona [+1.25,2].

- Całkiem niezły oes. W pewnych miejscach jest trochę czyszczenia. Walka trwa, jesteśmy zadowoleni z czasu - powiedział Llarena.

- Jesteśmy czwartą załogą na drodze. Było zbyt ślisko, by pojechać szybko. Mieliśmy kilka „momentów”. Niezbyt dobrze, ale jesteśmy tutaj - przekazał Marczyk.

- Było dobrze. Ciśniemy bardzo mocno. Nie znam tych zakrętów, więc chwilami jestem na limicie, a chwilami jadę za wolno. Dobry odcinek. Nie mogłem zrobić wiele więcej podczas pierwszego przejazdu. Noc była długa, ponieważ oglądałem onboardy, ucząc się oesów - przyznał Mikkelsen.

- Oesy są bardzo ładne. Szybkie zakręty dają przyjemność. Z drugiej strony przez problemy brakuje nam mocy, więc to frustrujące - wyjaśnił Veiby.

Eerik Pietarinen i Antti Linnaketo plasują się na ósmym miejscu [+1.56,7]. Dwie ostatnie pozycje w pierwszej dziesiątce utrzymują Emilio Fernandez i Ruben Garcia [+2.08,9] oraz Erik Cais i Jindriska Zakova [+2.11,4].

- Wszystko w porządku, ale... Jedziemy na serwis - krótko skomentował Pietarinen.

- Fajnie. Dobry, bardzo szybki oes - powiedział Fernandez.

- Uczymy się, jak jechać szybko i jak cisnąć. Nie wiem czemu mamy tak dużo kurzu w aucie. Poza tym dobry odcinek - podsumował Cais.

Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot udadzą się na serwis zajmując dziewiętnaste miejsce w rajdzie.

- Wydaje się, że to jak do tej pory nasz najlepszy oes - przekazał Kołtun na mecie OS9.

W RC3 (i ERC Junior) prym wiodą Ken Torn i Kauri Pannas. Strata Oscara Solberga i Dale’a Furnissa wynosi już 1.48,1. Trzeciego miejsca w klasie pilnują Igor Widłak i Daniel Dymurski [+6.02,1].

Dmitrij Feofanow i Normunds Kokins prowadzą w ERC2. Tibor Erdi i Zoltan Csoko tracą 1.09,0, a ich wynik obciąża 40-sekundowa kara oraz przygoda na OS9. Michał i Jacek Pryczkowie otrzymali karę w wysokości 30 s, ale na ostatniej próbie pętli odzyskali najniższy stopień podium [+3.38,8]. Dariusz Poloński i Łukasz Sitek widnieją na piątym miejscu [+4.42,8].

- Musimy jechać szybko, ale i ostrożnie, by nie uszkodzić samochodu - powiedział Pryczek.

- Dziś mamy sporą frajdę. Dobra przyczepność. Wszystko w porządku - meldował Poloński.

Wydarzeniem pętli w ERC3 i ERC3 Junior była rolka liderów: Samiego Pajariego i Marko Salminena. Prowadzenie przejęli Martins Sesks i Renars Francis. Łukasz Lewandowski i Adrian Sadowski trzy razy meldowali się w dziesiątce klasy i zajmują jedenastą pozycję [+7.03,5].

- Dziś idzie całkiem dobrze. Żadnych problemów, więc stopniowo poprawiamy tempo. Szkoda wczorajszego dnia - przyznał Lewandowski.

Druga pętla, składającą się z trzech odcinków, ruszy o godzinie 12:50 czasu polskiego.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Łukjaniuk jak z innej planety
Następny artykuł Mikkelsen coraz bliżej Marczyka

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska