Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Zwycięstwo Solansa i Martiego

Nil Solans i Marc Marti wygrali Rally Serras de Fafe Felgueiras Cabreira e Boticas - pierwszą rundę sezonu FIA ERC 2022.

Nil Solans, Marc Marti, Volkswagen Polo GTi R5

Nil Solans, Marc Marti, Volkswagen Polo GTi R5

FIA European Rally Championship

Zanim załogi zmierzyły się na kończącym rajd Power Stage, musiały przejechać dwa inne odcinki. Na powtórce Seixoso - z dużym przejazdem przez wodę - najszybsi byli Javier Pardo i Adrian Perez. Hiszpanie wyprzedzili Miklosa Csomosa i Attilę Nagy'ego, jadących poza klasyfikacją ERC, o 2,6 s. Na oesowym podium zmieścili się Efren Llarena i Sara Fernandez [+4,8 s]. Georg Linnamae i James Morgan [+5,7 s] dołożyli do swojej przewagi nad Armindo Araujo i Luisem Ramalho 1,3 s.

Santa Quiteria 2 padła łupem Csomosa i Nagy’ego. Simone Tempestini i Sergiu Itu byli gorsi o 0,4 s i jednocześnie o 0,1 s pokonali Pardo i Pereza. Oes został zatrzymany i odwołany po dachowaniu Josepa Bassasa i Axela Coronado.

Power Stage - Lameirinha 2, ze słynnym skrzyżowaniem oraz dwoma dużymi hopami, kończył pierwszą rundę sezonu FIA ERC 2022. W walce o dodatkowe punkty najlepiej spisali się Ken Torn i Kauri Pannas. Araujo i Ramalho stracili 14,4 s, a Alberto Battistolli i Simone Scattolin 16,6 s. Dwa oczka wzięli Solans i Marti [+17,5 s], a jedno Linnamae i Morgan [+27,5 s].

Do mety oesu nie dojechali Erik Cais i Petr Tesinsky. Czesi dwukrotnie byli poza drogą i złapali kapcia. Uszkodzili także układ kierowniczy. Simone Tempestini i Sergiu Itu uderzyli w skarpę i również przedwcześnie zakończyli jazdę. Obrót zaliczyli Efren Llarena i Sara Fernandez. Paulo Nobre i Gabriel Morales ukończyli oes z uszkodzoną lewą tylną oponą. Przed startem wycofali się Norbert Herczig i Igor Bacigal.

W rajdzie triumfowali Solans i Marti. Dla 29-latka, mistrza JWRC z 2017 roku, to pierwsze zwycięstwo na szczeblu europejskiego czempionatu. Hiszpanie swoją przewagę zbudowali podczas deszczowej soboty, a w niedzielę kontrolowali tempo swoje i rywali.

- Byliśmy bardzo konsekwentni. Cieszymy się. Zastanawiamy się czy pojedziemy na Azory. Zgłosiliśmy się, ale musimy zdobyć wsparcie. Dziękujemy wszystkim i do zobaczenia - powiedział Solans.

Na drugim miejscu dojechali Araujo i Ramalho [+55,7 s]. Portugalczycy na ostatnim oesie wyprzedzili Linnamae i Morgana. Różnica wyniosła 3,7 s.

- Bardzo trudny oes. Bardzo ślisko. Dużo się ślizgałem. Jestem bardzo zadowolony z wyniku - komentował Araujo.

- Coś jest nie tak z samochodem. Nie da się nad nim zapanować. Coś się spieprzyło - martwił się Linnamae.

Tuż za podium dojechali Pardo i Perez [+2.56,2]. Po wypadku Tempestiniego, piątkę zamknęli Battistolli i Scattolin [+3,32,6]. Bruno Magalhaes i Carlos Magalhaes wzięli szóstą pozycję [+6,53,3], a siódmą Martins Sesks i Renars Francis [+8,55,2], jednocześnie najlepsi w ERC Open.

- Bardzo trudne warunki. Trudniejsze niż wczoraj. Szuter jest bardzo miękki. Przykro mi z powodu Tempestiniego. Dla nas to był perfekcyjny rajd. Dużo przejechanych kilometrów - cieszył się Pardo

- Byłem bardzo ostrożny. Pojawiały się wibracje przy hamowaniu. Nie chciałem, żeby coś eksplodowało. Dojechaliśmy do mety i cieszę się. Myślę, że generalnie ten weekend był sukcesem - przyznał Battistolli.

- Absolutne szaleństwo. Już na początku miałem poważny moment. Auto było za bardzo utwardzone. Straciłem pewność siebie i chciałem tylko dojechać do mety - wyjaśnił Magalhaes.

- Ten oes był naprawdę szalony. Na początku było zero przyczepności. Prawie wypadliśmy w drugim zakręcie - opowiadał Sesks.

W dziesiątce klasyfikacji generalnej zmieścili się jeszcze Jose Pedro Fontes i Ines Ponte [+9.24,7], Ricardo Teodosio i Jose Teixeira [+9.29,5] oraz Miklos i Nagy [+9.58,6]. W rundzie ERC dziesiątkę zamknęli Pedro Almeida i Mario Castro [+10.19,1].

- Bardzo, bardzo ślisko. Prawie wypadliśmy już na trzecim zakręcie. Trudny rajd, ale gratulacje dla organizatorów - przekazał Fontes.

- Jest bardzo ślisko. Niesamowite. Myślę, że około dziesięciu razy byliśmy prawie poza drogą - mówił Teodosio.

Świetnym występem na finałowej próbie zwycięstwo w ERC3 zapewnili sobie Kaspar Kasari i Rainis Raidma. Dmitrij Feofanow i Normunds Kokins byli gorsi o 31,5 s, mimo że prowadzili przed startem Power Stage. Trzecie i ostatnie miejsce w kategorii przypadło Igorowi Widłakowi i Danielowi Dymurskiemu [+2.45,4].

Posiadający od niedawna prawo jazdy, Oscar Palomo, pilotowany przez Xaviego Moreno wygrał europejską ośkę, czyli ERC4. Był również najlepszy w ERC Junior. Drugie miejsce w ERC4 zajęli Andrea Mabellini i Virginia Lenzi [+48,1 s], a trzecie Paulo Soria i Marcelo Der Ohannesian [+57 s].

Drugą rundą sezonu będzie Rajd Azorów, zaplanowany w dniach 25-27 marca.

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Walka o drugie miejsce
Następny artykuł Solans nie ma budżetu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska