Kaprzyk zaczął dziewiątym miejscem
We francuskim Le Castellet, na torze Paul Ricard rozegrano pierwszą rundę nowego sezonu European Le Mans Series. Inter Europol Competition z Mateuszem Kaprzykiem w składzie zajął 9. miejsce w klasie LMP3.
Kierowca Orlen Teamu jechał jako pierwszy. Już na samym początku doszło do kontaktu jego prototypu z wyprzedzanym rywalem. Wskutek tego Polak otrzymał karę drive-through. Potem próbował odrobić jak najwięcej strat przed przekazaniem samochodu Jamesowi Dysonowi.
- Nie mamy takiego wyniku, jakiego oczekiwaliśmy. Na pierwszym okrążeniu wpadłem w straszny kocioł. Bardzo dużo się działo i ciężko było znaleźć sobie miejsce na torze. Na ostatnim zakręcie podjąłem ryzyko, które nie do końca się opłaciło. Z mojej perspektywy to był incydent wyścigowy, ale dostaliśmy karę. Uszkodziłem też przód samochodu, co mogło mieć wpływ na moje tempo. Patrzymy już na następną rundę. Znam dobrze Imolę i wiem, że tam będziemy w stanie powalczyć o podium - mówił Kaprzyk.
Bardzo dobre 2. miejsce w klasie LPM3 zajęła inna załoga Inter Europol Competition w składzie Guilherme Oliveira, Nico Pino i Charles Crews. Zespół prowadził przez większą część wyścigu, a w ostatnich minutach zwycięstwo w wyścigu odebrały mu problemy z silnikiem. W klasie LMP2 triumfowała natomiast Prema Racing. W barwach włoskiej ekipy startującej w World Endurance Championship występuje w tym sezonie Robert Kubica.
Kolejna runda European Le Mans Series zostanie rozegrana 15 maja na włoskim torze Imola.
informacja prasowa
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.