FIA zajmie się wypadkiem Sainza

Mohammed Ben Sulayem zapowiedział, że odpowiednia komórka w FIA przyjrzy się wypadkowi Carlosa Sainza podczas Island X Prix - rundy Extreme E na Sardynii.

Carlos Sainz, Sainz XE Team

Do zdarzenia doszło podczas finału rywalizacji na Sardynii. Na czele był Sainz, a tuż za nim jechał Johan Kristoffersson. Gdy oba elektryczne SUVy Odyssey 21 zbliżały się do zwężenia trasy, doszło do kontaktu.

Z dostępnych materiałów można wywnioskować, że Kristoffersson uderzył w prawy tylny narożnik samochodu Sainza. Dwukrotny rajdowy mistrz świata i trzykrotny zwycięzca Dakaru rolował.

Czytaj również:

60-latek o własnych siłach wydostał się z rozbitego pojazdu, ale został zabrany do szpitala na badania. Te nie wykazały żadnych obrażeń o czym poinformował sam Sainz, nie ukrywając przy okazji pretensji do rywala.

- Szczęśliwie wszystkie badania przebiegły w porządku i właśnie mnie zwolniono ze szpitala, chociaż czuję spory ból - przekazał Sainz. - Jednak jestem bardzo rozczarowany tym, co stało się na trasie i jeszcze bardziej faktem jedynie 30-sekundowej kary dla tego, kto spowodował ten wielki wypadek.

- W mojej przeszło 40-letniej karierze nie zdarzyło się do tej pory, by tak poważne przewinienie nie spotkało się z właściwą karą. Dziękuję wszystkim za wiadomości i wsparcie.

Do słów Sainza odniósł się Ben Sulayem. Prezydent FIA za pośrednictwem mediów społecznościowych zapowiedział, że departament odpowiedzialny w federacji za bezpieczeństwo przyjrzy się zarówno raportowi, jak i samemu zdarzeniu.

Polecane video:

akcje
komentarze

Pierwsze zwycięstwo dla Chip Ganassi Racing

Rosberg X Racing króluje na Sardynii

Zaprenumeruj