Wycieraczki kluczem do sukcesu
Zawodnicy przed finałową rundą serii Extreme E stwierdzili, że wycieraczki będą grały główną rolę podczas jazdy na błotnistych terenach poligonu wojskowego w Bovington.
Jurassic X-Prix cars group photo
Sam Bloxham / Motorsport Images
Na terenie Bovington nie przewiduje się opadów deszczu, jednak słaby drenaż oraz błotnista nawierzchnia stworzyły bagnistą trasę.
Już podczas próbnych przejazdów kierowcy chwilami mieli problem z widocznością ze względu na głębokie kałuże, które rozbryzgiwały brudną wodę. Zawodnicy wspólnie oświadczyli, że podobne problemy mogą pojawić się w kwalifikacjach oraz w finałowym wyścigu.
Kyle Leduc reprezentujący barwy Chip Ganassi Racing w wywiadzie dla Motorsport.com stwierdził:
- Pierwsze 100 metrów będzie bardzo trudne. Kiedy wjeżdżasz w kałużę, automatycznie przez chwilę przestajesz widzieć cokolwiek, czekasz aż wycieraczki, zetrą błoto z szyby. Można powiedzieć, że dosłownie dalsza jazda zależy od nich.
Leduc uznał jednak, że błotniste tereny Wielkiej Brytanii nie są tak zabójcze, jak kurz w Arabii Saudyjskiej podczas Desert X-Prix.
- Wydaje mi się, że i tak gorsze warunki były podczas pierwszej rundy w Arabii Saudyjskiej. Wtedy wjeżdżałeś w ścianę kurzu i czułeś się kompletnie bezradny.
W sobotę odbędą się ostatnie kwalifikacje w tym sezonie Extreme E. W niedzielę kierowcy staną na starcie wyścigu. Walka o tytuł toczy się między zespołem Lewisa Hamiltona - X44 a ekipą Nico Rosberga - Rosberg X Racing.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze