Sainz daleki od naturalności
Carlos Sainz przyznaje, że nie czuje się komfortowo za kierownicą F1-75, mimo że samochód Ferrari ma potencjał na mistrzostwo.

Podczas gdy Charles Leclerc w nowym bolidzie ekipy z Maranello zdobywa pole position i wygrywa wyścigi, Carlos Sainz nie prezentuje takiej formy.
W miniony weekend w kwalifikacjach do Grand Prix Hiszpanii był trzeci, a wyścig, podczas którego przydarzyła mu się wizyta w żwirze, zakończył na czwartym miejscu.
27-letni Sainz nie jest pewien, czy w najbliższych dniach podczas Grand Prix Monako pójdzie mu lepiej.
- Zawsze byłem tam szybki - powiedział dla El Mundo Deportivo. - Do tego jednak potrzebne jest zaufanie do samochodu oraz balans, który ci odpowiada.
- Dopóki tego nie wypracuję oraz nie zobaczę, jak spisuje się nasz bolid na tym torze, nie jestem w stanie powiedzieć, co się wydarzy - dodał.
Zapytany, w czym tkwią jego problemy, które ma za kierownicą F1-75, odparł: - Nie jeżdżę naturalnie. Widać na onboardach, że mam spore problemy z prowadzeniem tego samochodu i zrozumieniem, jak w pełni wykorzystać jego możliwości.
- Złożyła się na to również kombinacja wielu nieszczęść i niedociągnięć z mojej strony, co nie pomaga. Myślę, że w przyszłości to się zmieni, nagle lub stopniowo, ale trzeba w tym wszystkim zachować pokorę - przekazał. - Należy się dostosować lub nieco dostroić samochód do swoich upodobań. Na takie rzeczy potrzeba czasu, wiedzy i doświadczenia, dochodząc do tego metodą prób i błędów. Przechodzę właśnie przez ten proces.
Sainz przyznał również, że podczas gdy on zmaga się z trudnościami, jego kolega zespołowy jest w szczytowej formie.
- Leclerc jeździ na bardzo wysokim poziomie - powiedział. - Uzyskuje super czasy, bardzo imponujące, zachowując agresywny styl jazdy.
- Mogę go tylko podziwiać. W niektórych aspektach staram się kopiować jego styl, w innych podążam bardziej w moim kierunku, wszystko po to, abym był szybszy - podsumował.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.