Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

80-latek w Ferrari Schumachera

Erich Zech jest w posiadaniu Ferrari 310B, którym w 1997 roku ścigał się w Formule 1 Michael Schumacher.

Erich Zech, Ferrari 310B, Michael Schumacher 1997 car

Erich Zech, Ferrari 310B, Michael Schumacher 1997 car

Autor zdjęcia: Angelo Poletto

80-letni Zech jeździł wspomnianym Ferrari już podczas Jim Clark Revival, zorganizowanym na jego domowym Hockenheimring. Okazja do rozmowy z Niemcem nadarzyła się jednak przy okazji imprezy The Racing Day w Assen.

- To było coś fenomenalnego – powiedział Zech w rozmowie z Motorsport.com. - To, co najbardziej mi się podobało i co szczególnie odczułem, to reakcja kibiców. Wstali i bili brawo. Wspaniale było to widzieć.

- Cieszę się, że mogę ten samochód pokazać ludziom. Moim podstawowym celem jest zapewnić doświadczenie możliwie bliskie temu, gdy [za kierownicą] siedział Schumacher.

310B jest z sezonu 1997, a Schumacher wygrał tym egzemplarzem Grand Prix Monako. Miał wtedy 28 lat, a Zech zasiadł za kierownicą mając na karku 80 wiosen.

- Niestety – zaśmiał się. - Ale to coś wyjątkowego, prawda? Jazda takim samochodem to wyzwanie, ale wciąż czuję się niesamowicie sprawny. Aby móc pojechać tym samochodem, musiałem uzyskać oficjalną licencję wyścigową, a w tym celu konieczne były badania lekarskie. Nawet byłem zaskoczony, że nadal jestem tak sprawny.

Czytaj również:
Erich Zech, Ferrari 310B, Michael Schumacher 1997 car

Erich Zech, Ferrari 310B, Michael Schumacher 1997 car

Autor zdjęcia: Angelo Poletto

Co ciekawe, Zech po raz pierwszy w jakimkolwiek „single-seaterze” zasiadł dopiero w zeszłym roku.

- Wyścigówkami zacząłem jeździć w maju zeszłego roku. Powiedziałem sobie jednak, że jeśli kupię samochód F1, kiedyś się nim przejadę. W tym względzie wszystko zawdzięczam Ingo Gerstlowi. To on doprowadził mnie tak daleko. Mówił, że zrobimy badania, a jeśli wszystko będzie dobrze, idziemy na całość. Kupiłem od niego samochód GP2 i służy mi do treningów.

- W maju po raz pierwszy pojechałem samochodem Michaela Schumachera. W zeszłym roku tutaj w Assen zaprezentowaliśmy to Ferrari, ale wtedy jeszcze nie jeździło. Wykasowano też wiele danych. Ingo Gerstl ma jednak sporo znajomości we Włoszech i dzięki temu samochód można było odpalić w jego własnym warsztacie. To był dla nas wszystkich wspaniały moment. To jedyny historyczny samochód Ferrari, który jeździ bez ich programu wsparcia „F1 clienti”.

Zech opowiedział także historię zakupu samochodu: - Moja córka od 20 lat mieszka w Dubaju. Wydarzyło się tam coś takiego: Budowali w Dubaju jakiś nowy salon Ferrari. Pojechałem tam z córką, żeby zobaczyć, jakie mają samochody. Rozmawialiśmy po niemiecku aż nagle podszedł do mnie młody chłopak. „O, jesteś Niemcem?” - spytał. Powiedział, że zna niemiecki i jest szefem sprzedaży Ferrari Dubaj i Abu Zabi.

- Spytał czy jestem miłośnikiem Ferrari i jakie mam samochody. Gdy odparłem, że poza dwoma LaFerrari, mam dwa SF90 oraz 812, spojrzał zdziwiony. Zaprosiłem go na kolację do Burj Al Arab i w jej trakcie powiedział mi, że pięć miesięcy wcześniej sprzedał samochód Formuły 1 bez silnika. Odparłem, że też mnie takie rzeczy interesują, ale nie bez silnika.

- Wiedział o jakiejś kolekcji Ferrari w Europie, której właściciel zmarł. Wszystkie te samochody miały iść do [domu aukcyjnego] Sotheby's. Pamiętał też, że wśród nich był samochód Michaela Schumachera. Stwierdziłem, że z pewnością będzie dla mnie za drogi. W każdym razie i tak miał się dowiedzieć czy samochód można kupić i jaki byłby koszt. Cztery tygodnie później zadzwonił, że faktycznie jest to samochód Schumachera z 1997 roku i że może załatwić mi „deal”. Spytałem tylko o koszt i czy mógłby mi wysłać zdjęcie.

- Kupiłem ten samochód na podstawie zdjęć, bez oglądania go. Trzy dni później bolid Schumachera stał w moim garażu. Tak to się stało!

Czytaj również:
Erich Zech, Ferrari 310B, Michael Schumacher 1997 car

Erich Zech, Ferrari 310B, Michael Schumacher 1997 car

Autor zdjęcia: Angelo Poletto

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł To nie będzie emerytura
Następny artykuł Przysłonięty progres Ferrari

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska