Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Aerodynamiczny błąd Ferrari

Nico Rosberg, były kierowca Mercedesa i mistrz świata Formuły 1 z 2016 roku, uważa, że Ferrari obrało zły kierunek w zakresie aerodynamiki tegorocznego bolidu i upłynie wiele czasu, nim błędy zostaną poprawione.

Sebastian Vettel, Ferrari SF90

Sebastian Vettel, Ferrari SF90

Zak Mauger / Motorsport Images

Włoski zespół podszedł do aerodynamiki nieco inaczej niż Mercedes, skupiając się na osiągnięciu małych wartości oporów powietrza. Wyraźne różnice widoczne są także w interpretacji najnowszych regulacji dotyczących przedniego skrzydła. W konsekwencji Ferrari ma przewagę prędkości na prostych, ale odbyło się to kosztem balansu w zakrętach. Mimo niezłej formy Scuderii w Bahrajnie, to „srebrne strzały” powtórzyły osiągnięcie Williamsa z 1992 roku, kończąc wszystkie trzy pierwsze wyścigi sezonu na miejscach 1-2.

Rosberg oceniając Grand Prix Chin na swoim kanale w mediach społecznościowych, powiedział: - Mercedes jest w tej chwili wielkim faworytem sezonu. Są bardzo mocni. Z kolei Ferrari zmaga się z trudnościami, poszli w złą stronę jeśli chodzi o aerodynamikę. Opór jest tak mały, że cierpią na brak docisku w zakrętach i tam tracą najwięcej czasu. To nie jest dobre, gdy walczysz o jak najszybsze okrążenie.

Inżynierowie Mercedesa oszacowali, że na prostych w Bahrajnie Ferrari zyskiwało około pół sekundy. Mimo to na torze w Szanghaju, który posiada dwie długie proste, to Mercedes zdominował zarówno kwalifikacje, jak i sam wyścig. Rosberg uważa, że Ferrari próbowało dodać docisk w tylnej części bolidu, ale byli nieskuteczni: - Próbowali zmieniać tylne skrzydło na większe, ale to czym dysponowali okazało się niewystarczające. Muszą je wyprodukować, choć nie musi to gwarantować sukcesu. Pamiętajmy, że zwiększając docisk za pomocą tylnego skrzydła, jednocześnie zwiększamy opór. Dlatego też powinni osiągnąć to [docisk] z innych miejsc, jak przednie skrzydło czy sekcje boczne. Na tym się powinni skupić, choć jest z tym dużo pracy i na pewno zajmie wiele czasu.

Kolejny wyścig rozegrany zostanie za dwa tygodnie w Baku. Tamtejszy tor posiada jeszcze dłuższą prostą, od samego początku finałowego sektora, aż po pierwszy zakręt. Środkowa część okrążenia posiada kilka tradycyjnych, znanych z ulicznych torów, wolnych zakrętów.

- Ferrari będzie mocne na tych torach gdzie jest wiele prostych. Baku? Nie jestem pewien. Jest tam wiele wolnych zakrętów, na których mogą stracić dużo więcej niż zyskają na prostych. Ciężko ocenić, czy ten tor będzie im służył. W tym momencie wszędzie stawiałbym na Mercedesa, nawet w Barcelonie – zakończył Nico Rosberg.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Horner: Wyniki Red Bull Racing potwierdzają postępy zespołu
Następny artykuł Wolff był rozbawiony

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska