„Afera” ze skrzydłem w tle
Amatorskie zdjęcie ukazujące Lewisa Hamiltona przechodzącego obok samochodu Sergio Pereza napędziło spekulacje dotyczące potencjalnego złamania regulaminu.

Słabej jakości zdjęcie ukazuje Hamiltona, który „przedziera” się obok samochodów postawionych w parku zamkniętym. Ujęcie zostało zrobione prawdopodobnie długo po ceremonii podium, a siedmiokrotny mistrz świata udawał się na kontrolę antydopingową lub właśnie z niej wracał.
Skrót perspektywy sugeruje, iż Hamilton mógł dotknąć tylnego skrzydła w RB18 Sergio Pereza. Stanowiłoby to złamanie przepisów o parku zamkniętym ujętych w Międzynarodowym Kodeksie Sportowym FIA. Opublikowany później amatorski film ze zdarzenia pokazuje jednak, iż Brytyjczyk stara się raczej uniknąć dotknięcia bolidu Meksykanina. Motorsport.com poprosił FIA o komentarz.
Obserwatorzy od razu przypomnieli sytuację z ubiegłorocznego Grand Prix Brazylii. Max Verstappen dotknął tylnego skrzydła w samochodzie Hamiltona. ZSS wlepił Holendrowi karę w wysokości 50 tysięcy euro. Pikanterii tamtemu zdarzeniu dodał fakt, iż Hamilton został wykluczony z kwalifikacji, ponieważ szczelina powstająca po uruchomieniu systemu DRS była zbyt duża. Sędziowie przyznali jednak, iż Verstappen dotykając tylnego skrzydła nie użył siły i nie mógł przyczynić się do usterki.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.