Albon docenia Verstappena

Albon w trakcie sezonu 2019 bronił barw dwóch zespołów. Rywalizację rozpoczął jako reprezentant Toro Rosso, jednak po letniej przerwie zastąpił w Red Bull Racing spisującego się poniżej oczekiwań Pierre'a Gasly'ego.

Taj, choć nie ustrzegł się błędów, zachwycił swoją jazdą wielu obserwatorów. Najlepszym rezultatem popisał się w Japonii, gdzie zajął czwarte miejsce. W Brazylii z kolei jechał po pierwsze w karierze podium, jednak w samej końcówce wyścigu obrócił się z winy Lewisa Hamiltona i przeciął linię mety jako jeden z ostatnich. W końcowej klasyfikacji sezonu Albon z 92 punktami uplasował się na ósmej pozycji.

23-latek przekonał do siebie władze Red Bulla i pozostanie w „seniorskiej” ekipie na kolejny sezon, a jego partnerem w dalszym ciągu będzie Max Verstappen. Mimo że porównanie występów obu kierowców będzie nieuniknione, Albon nie obawia się wyzwania.

- Wszyscy wiedzą kim jest Max, jak również znają jego szybkość - powiedział Taj. - Czy może być lepszy sposób na naukę, niż kolega z ekipy, który jest jednym z najszybszych w stawce? To dobra rzecz i dogonienie go jest oczywistym celem.

- On jest w zespole od wielu lat. Wie jak wyciągnąć z niego najwięcej. Dla mnie to wciąż etap nauki.

Albon okazał się najlepszym tegorocznym debiutantem. Jak podkreśla sam zawodnik, następny, dużo bardziej „normalny” sezon pomoże mu zaliczyć kolejny progres.

- Czuję, że w przyszłym roku będzie nieco spokojniej. To był mój pierwszy rok i zdecydowanie nie był normalny. Po raz pierwszy współpracowałem z Hondą i wzajemne relacje były niesamowite. Tempo pracy i chemia jaka panuje w zespole pokazują naszą pasję.

- Różnica, która nas dzieli od najlepszych maleje. Mamy dobrą podstawę do rozwoju i chcemy wykonać kolejny krok. Wszystko idzie w dobrym kierunku i w przyszłym roku zamierzam włączyć się do walki w czołówce - zapowiedział Alex Albon.