Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Albon przyznaje się do błędu

Alex Albon powiedział, że jego wypadek na początku drugiego treningu przed Grand Prix Węgier to "głupi" błąd kierowcy.

Alexander Albon, Toro Rosso STR14

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Zawodnik Toro Rosso stracił kontrolę nad samochodem po najechaniu na trawę w ostatnim zakręcie okrążenia toru Hungaroring. Albon obrócił się, a jego STR14 z impetem uderzyło w barierę z opon. Zniszczeniu uległa lewa strona bolidu.

Taj wylądował na samym dole tabeli wyników, bez ustanowionego czasu.

Zapytany przez Motorsport.com co się stało, odpowiedział: - To była zła ocena [sytuacji]. Nie zawsze łatwo znaleźć jest granicę, gdy wchodzisz w zakręt. Chcesz jak najszerzej wyjść, a ja źle to oceniłem.

- Przód nie wpadł w trawę, więc sądziłem, że jest OK. Uciekł jednak tył. Oczywiście nie pomogła też pogoda, ponieważ padał deszcz i było ślisko. Szczerze mówiąc, to był głupi błąd.

Albon dodał, że stracony czas w drugim, deszczowym treningu nie jest korzystny, ponieważ taka sama pogoda spodziewana jest podczas jutrzejszych kwalifikacji.

- Zobaczymy, jutro pewnie będzie padać. Jeśli tak będzie to oczywiście nie jest to [wypadek] dobre. Z kolei jak będzie sucho to nie będzie tak źle.

- Uszkodzenia wyglądają na duże, ale na szczęście nie dotyczą ważnych części. Pod względem przejechanego dystansu wszyscy mieli ograniczenia, więc nie jesteśmy mocno z tyłu. Myślę, że jutro będziemy kontynuować nasz plan.

23-latek w pierwszym treningu zajął 14. miejsce, a później pomimo straty niemal całej popołudniowej sesji podkreślił, że poczynił postępy jeśli chodzi o ustawienia swojego samochodu.

- Ogólnie mieliśmy trochę problemów z tempem, ale w drugim treningu zrobiliśmy spory krok naprzód. Gdy się rozbiłem osiągi było dobre, więc trochę szkoda.

- Wykonaliśmy postęp i zyskaliśmy wiele danych. Nadal musimy popracować, aby przygotować się na upadł - zakończył Alex Albon.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Russell od amatora do mistrza deszczu
Następny artykuł Zespoły F1 ocenią projekty Pirelli

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska