Albon zadowolony z siebie
Zagrożony utratą miejsca w Red Bull Racing, Alex Albon przyznał, że podczas Grand Prix Abu Zabi zrobił wszystko, co mógł, aby zasłużyć na pozostanie w stawce Formuły 1.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Posada Albona od dawna jest zagrożona. Początkowo włodarze RBR chcieli potwierdzić skład wczesną jesienią. Potem postanowili przedłużyć szanse Taja i ostateczne decyzje mają zapaść po wyścigowym weekendzie w Abu Zabi. Kandydatem do przejęcia samochodu jest Sergio Perez.
W finale sezonu Albon zajął czwarte miejsce. Ruszał z piątego pola startowego, ale zdołał uporać się z Lando Norrisem. W końcowej fazie rywalizacji zbliżył się do Lewisa Hamiltona na dystans 1,5 s, jednak mistrz świata kontrolował sytuację.
Po wyścigu Albon był zadowolony ze swojej postawy.
- Jeśli chodzi o osiągi, wydaje mi się, że był to mój najlepszy weekend - powiedział Albon w rozmowie z telewizją Sky. - Chciałbym podziękować za ogromne wsparcie wszystkim chłopakom zarówno na torze, jak i w fabryce. Nie poddaliśmy się. Próbowaliśmy znaleźć rozwiązanie, abym bardziej komfortowo poczuł się w samochodzie.
- Cisnęliśmy nieustannie i jestem dumny z siebie. Zdobyłem swój najlepszy wynik w końcówce sezonu, a przez cały weekend byłem pod presją. To dobre zakończenie roku. Nie do mnie należy ocena czy to wystarczy, czy nie. Czuję jednak, że zrobiłem wszystko, co mogłem. Decyzja jest w innych rękach.
Albon dostał pochwały od Christiana Hornera, szefa Red Bull Racing.
- Alex wykonał dzisiaj bardzo dobrą pracę. To prawdopodobnie jego najbardziej udany weekend. Przejechał dobry wyścig. Pod koniec rywalizacji wywierał presję na Lewisie. Daje nam to pełen zestaw informacji do analizy i ustalenia tego, co chcemy zrobić.
Pytany o termin decyzji, Horner odparł: - Jestem pewien, że jak tylko ją podejmiemy, dowiecie się. Nie zajmie to zbyt wiele czasu.
Albon ze 105 punktami na koncie ukończył sezon 2020 na siódmej pozycji wśród kierowców.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze