Alesi: Idea niewłaściwa dla F1
Zdaniem Jeana Alesiego odwracanie kolejności startowej do wyścigu jest świetnym rozwiązaniem w juniorskich seriach, ale jednocześnie nieodpowiednim dla Formuły 1.
Sezon Formuły 1 ruszy za niespełna miesiąc. Pierwszy etap harmonogramu 2020 składać się będzie z ośmiu wyścigów, rozgrywanych na europejskich torach. Dwa z nich - Red Bull Ring i Silverstone - będą areną rywalizacji dwukrotnie. W obawie przed spadkiem zainteresowania drugim weekendem na tym samym obiekcie zaproponowano zmianę formatu kwalifikacji. Czasówka miałaby się odbyć w ramach wyścigu kwalifikacyjnego o odwróconej kolejności startowej.
Pomysł upadł, gdy swój sprzeciw - jako jedyna ekipa - zgłosił Mercedes. Odwracanie kolejności jest popularnym pomysłem w juniorskich seriach wyścigowych. Zdaniem Alesiego takie rozwiązanie jest jednak niewłaściwe w F1.
- Zmiany kolejności startowej są dobre dla takich kategorii, jak F2, F3 czy F4, ale nie dla Formuły 1 - powiedział Alesi w podsaście Sky F1.
Uczestnik ponad 200 grand prix wspomniał także czasy swoich występów, kiedy różne konstrukcje silników potrafiły istotnie zamieszać stawką.
- Gdy spojrzę wstecz do moich czasów, pamiętam, że było nieco więcej technologicznej swobody. W stawce były silniki V12, V10 i V8. Kiedy startowałem Tyrrellem, mój samochód ważył 25-30 kg mniej niż McLaren-Honda lub Ferrari. Mój bolid był konkurencyjny i dzięki temu było ciekawie. Mogłem wyprzedzać [Ayrtona] Sennę czy Nigela Mansella - moich idoli.
- Wszyscy myśleli, że to ja robię różnicę, ale miałem po prostu lekki samochód. Gdy inni zaczęli spalać paliwo, szybko odrabiali straty, jednak wyścigi były bardzo interesujące. Zawsze coś się działo. Teraz, gdy są te same pojemności silników, identyczne opony i zbliżony pakiet aerodynamiczny, czołowe zespoły zawsze zrobią różnicę - wyjaśnił Jean Alesi.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.