Alfa Romeo bez punktów
Alfa Romeo Racing Orlen była bliska zdobycia punktów w Grand Prix Styrii. Kimi Raikkonen zakończył drugi wyścig tegorocznego sezonu F1 na jedenastym miejscu, Antonio Giovinazzi był czternasty.
Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C39, leads Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C39
Steven Tee / Motorsport Images
Zespół był zadowolony z poczynań swoich kierowców podczas wyścigu na Red Bull Ringu. Nie był to jednak dla nich łatwy dzień. Słabsze pozycje startowe, które zdaniem Alfy Romeo nie odzwierciedlają tempa samochodu i okoliczności jakie miały miejsce podczas wyścigu, sprawiły, że nie udało się punktować.
Ekipa z Hinwil opuszcza Austrię jednak w pozytywnym nastroju i z lepszym zrozumieniem C39. Wierzą, że będą w stanie powalczyć o miejsca w pierwszej dziesiątce w kolejnych wyścigach.
- Byliśmy blisko punktów, ale ostatecznie nie udało nam się zdobyć tak ważnego dziesiątego miejsca - powiedział Frederic Vasseur, szef zespołu. - Rozczarowujące jest, że wyjeżdżamy stąd z pustymi rękami, ale zabieramy ze sobą wiele pozytywnych wniosków.
- Nasze tempo było już lepsze i mogliśmy walczyć na torze z samochodami, które były przed nami. Start z dalszych pozycji po wczorajszych kwalifikacjach od razu postawił nas z tyłu, a do tego Kimi stracił czas omijając katastrofę Ferrari. Jednak to, że się pozbieraliśmy będąc blisko dziesiątki było oznaką, że nasze działania zmierzają we właściwym kierunku. Będziemy musieli przenieść ten impet na Węgry w przyszłym tygodniu.
Alfa Romeo Racing Orlen na koncie ma dwa punkty w klasyfikacji konstruktorów za dziewiąte miejsce Antonio Giovinazziego w Grand Prix Austrii.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze