Alfa Romeo liczy na Ferrari
Szef zespołu Alfa Romeo Racing Orlen - Frederic Vasseur spodziewa się, że Ferrari poprawiło swoją jednostkę napędową, którą w sezonie 2020 cechował duży deficyt mocy.
Autor zdjęcia: Alfa Romeo
Po trudnych zeszłorocznych mistrzostwach, podczas których na formie Ferrari i jego zespołów klienckich - Alfy Romeo oraz Haasa, mocno odbił się spadek osiągów silnika, włoski producent ciężko pracował przez zimę, aby poprawić sytuację.
Na sezon 2021 wprowadzą całkowicie nową jednostkę napędową, choć nie spodziewają się, że dorównają osiągom tej Mercedesa.
Vasseur, podczas prezentacji nowego samochodu zespołu Alfa Romeo Racing Orlen C41, wyraził optymizm co do postępów Ferrari.
- Sądzę, że współpraca z Ferrari układa się bardzo dobrze - przekazał Vasseur. - W trakcie zimy mieliśmy ważne i długie spotkania, omawiając to, co działo się w zeszłym roku, kiedy być może nie wykonaliśmy najlepszej pracy.
- Teraz jesteśmy na dobrej drodze. Sądzę, że rozwiązali sporą część problemów, z którymi spotkaliśmy się w zeszłym roku, a nasza kooperacja przebiega coraz lepiej - kontynuował. - Nie bierzemy części z ich samochodu, może oprócz jednego, czy dwóch elementów, ale nie więcej. To nie jest w tym najważniejsze. Kluczowe we współpracy jest przekonanie, że możemy uczyć się od siebie nawzajem. W zakresie przepisów musimy wykonać możliwie jak najlepszą pracę.
Alfa Romeo Racing Orlen nie zmieniła składu kierowców na sezon 2021. W ekipie z Hinwil zostali Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. Kierowcą testowym i rezerwowym nadal jest Robert Kubica. W zeszłym roku zajęli ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
- Filozofia, na której opiera się zespół pozostaje taka sama - jutro musimy wykonać lepszą pracę niż dzisiaj. Poprzedni sezon zakończyliśmy na ósmym miejscu, więc teraz będziemy dążyli do lepszego wyniku w sezonie 2021. W celu realizacji tych założeń musimy doskonalić się w każdym dziale, zarówno na torze, jak i w centrali - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze