Alfa Romeo liczy na Kubicę
Szef zespołu Alfa Romeo Racing Orlen chce kontynuować współpracę z Robertem Kubicą w sezonie 2022.
Robert Kubica, Alfa Romeo Racing C41
Charles Coates / Motorsport Images
W przyszłym roku dla Alfy Romeo w Formule 1 będą jeździli Valtteri Bottas oraz Guanyu Zhou.
Zhou dołączy do F1 jako debiutant w sezonie 2022, przechodząc z Formuły 2. W ekipie z Hinwil zajmie miejsce Antonio Giovinazziego.
Vasseur chciałby w pewnym stopniu kontynuować współpracę z Włochem, jak również z obecnym kierowcą rezerwowym zespołu, Robertem Kubicą.
- Prowadzimy rozmowy z Robertem i myślę, że pozostanie on częścią rodziny - powiedział Vasseur w wywiadzie udzielonym dla RacingNews365.com. - Dyskutujemy również z Antonio i jego menadżerami. Zobaczymy, czy uda nam się znaleźć porozumienie i utrzymać go w naszym projekcie.
Potencjalnymi zadaniami dla Kubicy i Giovinazziego, przy nastaniu nowej ery technicznej w królowej sportów motorowych, może być przede wszystkim praca w symulatorze w Hinwil. Włoch jednak już znalazł zatrudnienie na sezon 2022, będzie jeździł w Formule E.
PKN Orlen, sponsor tytularny Alfy Romeo Racing, a także partner Kubicy, nie potwierdził jeszcze swoich planów na 2022 rok, ale Vasseur ma nadzieję, że uda się uzgodnić nową umowę.
- Rozmawiamy o tym - skomentował. - Nic jeszcze nie jest postanowione, ale jesteśmy blisko znalezienia porozumienia.
W temacie pracy w symulatorze, dodał: - To może być Robert, to może być Antonio lub inny kierowca związany z zespołem.
- Nadal mamy dobre relacje z Antonio. Był częścią naszego projektu i zawsze mieliśmy pozytywne rozmowy zarówno w dobrych, jak i złych dniach. Dla mnie ważne jest utrzymanie dobrych znajomości. Nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość - przekazał.
Giovinazzi, jako członek Akademii Ferrari, jest również łączony z możliwymi startami w World Endurance Championship, w ramach programu włoskiego producenta w klasach LMH i GT.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze